Wysużona druga generacja Renault Megane zyskała sobie sympatię wszystkich, którzy kochają oryginalność i styl. Jednak przeważająca część klientów Renault to osoby konserwatywne, którym ekstrawagancki Megane nie przypadł do gustu, nie mówiąc już o względach praktycznych. Teraz jednak na linii startu stoi trzecia generacja, nieco mniej oryginalna, ale bez wątpienia ładna, a przede wszystkim bardziej praktyczna. Wszystko to jasne było już podczas salonu samochodowego w Paryżu, ale dopiero teraz mieliśmy możliwość sprawdzić, jak samochód zachowuje się w praktyce.
Nareszcie możemy na spokojnie przejrzeć wnętrze, bez tego, aby za plecami stał kolejny nerwowy dziennikarz, który w ograniczonym czasie musi zaznajomić się ze wszystkimi nowościami salonu. Zauważamy, że fotel kierowcy umieszczono nieco niżej, natomiast pozycja pasażera jest wyższa. Kierownica ma odpowiednią średnicę, grubość i zakres regulacji, materiały użyte do wykończenia deski rozdzielczej dorównują Audi A3. Podczas gdy z przodu dorosły podróżny nie ma powodów do narzekań, z tyłu ilość miejsca jest ograniczona. Jeśli za kierownicą usiądzie osoba o wzroście 183 cm, nie ma możliwości, aby siedząca za nim osoba o tym samym wzroście nie dotykała kolanami oparcia, a zarazem nie szmerała głową o podsufitkę. Tak mało miejsca w klasie kompaktowej oferuje jedynie BMW serii 1. Pozytywnie zaskakuje jednak bagażnik. Pojemność 410 litrów należy w tej klasie do największych, niedogodnością jest tylko jego wysoka dolna krawędź.
Testowany model wyposażono w turbodiesel 1,9 l o mocy 96 kW (130 KM) i momencie obrotowym 300 Nm dostępnym od 1750 obr./min. Silnik jest dobrze wyciszony od biegu jałowego po 3500 obr./min, czyli prawie w całym zakresie wykorzystywanych obrotów. Jednostka dobrze współpracuje już od 1500 obr./min i oferuje dobry ciąg aż do 4000 obrotów, później traci swój entuzjazm. Turbodziura jest niewielka, a wzrost dynamiki przebiega płynnie, zresztą trudno się spodziewać czegoś innego po nowoczesnej jednostce dCi. Czterocylindrowy silnik połączono z 6-stopniową manualną skrzynią biegów z dokładną, cechującą się odpowiednio długimi skokami, pracą lewarka. Zmiana biegów wymaga niestety niewielkiego przestoju w pozycji biegu jałowego. Nie można jednak oczekiwać, że w turbodieslu znajdziemy przekładnię z szybko wpadającymi biegami.
Bardzo dobre wrażenie pozostawiło w nas zawieszenie hatchbacka. Chociaż auto zamontowane miało opony Michelin Energy 205/55 R 16, które nie należą do prymusów w zakresie właściwości jezdnych, samochód był bardzo stabilny na zakrętach, dobrze się prowadził i bardzo dobrze ukrywał fakt, że 2-litrowy diesel waży kilka kilogramów więcej – podsterowność Megane była relatywnie mała, a opony pogwizdywały na zakrętach mniej niż się spodziewaliśmy. Atutem auta jest również dostatecznie komfortowe, a jednak sztywne resorowanie (typowy znak samochodów marki Renault z ostatnich pięciu lat), które przepuszcza do kabiny tylko minimalną ilość nieprzyjemnych uderzeń.
Hamulce testowanego auta zestrojono w stylu „wszystko albo nic”, tak więc ich siłę nie można było dawkować w idealny sposób, dużo zależy jednak od przyzwyczajenia. Pochwałę zasługuje również dobre wyciszenie nadkoli. Jeśli chodzi o komfort akustyczny, to najwięcej w kabinie słychać świst opływającego powietrza, gdyż inne elementy nadwozia zostały po prostu lepiej odizolowane.
Bardzo dobrze zestrojone zawieszenie doskonale współgra z niezłym układem kierowniczym, który znacząco odbiega od swojego poprzednika. Działa dokładnie, z odpowiednim oporem, jest dobrze wyważony i nie ma się uczucia sztuczności, jakie towarzyszyło prowadzeniu Renówek dotychczas. Nie łudźmy się, w klasie kompaktowej znajdziemy lepszych, ale Renault pozbył się wreszcie swego największego grzechu. Szkoda tylko, że to samo nie można powiedzieć o wersji Megane Coupe.
Poprzedni Renault Megane w swoim czasie był nawet najlepiej sprzedawanym samochodem w Europie. Jestesmy przekonani, iż nowa generacja mogłaby nawiązać do tego sukcesu. Nowy Renault jest atrakcyjnym, modnym samochodem oferującym dobrą pozycję za kierownicą, jakościowe materiały we wnętrzu, duży bagażnik, cichy silnik i zwinne zawieszenie łączące właściwości jezdne z niezłym komfortem.
Słabych stron Megane ma niewiele. Do najbardziej uciążliwych zaliczyliśmy: małą ilość miejsca na tylnej kanapie i nieco oporną skrzynię biegów.