W barwach RK Kart Team, wspieranego technologicznie przez fabryczną ekipę Birela, jeździ trzech kierowców. Polak Karol Basz i Włoch Kevin Ceccon rywalizują w kategorii KF2, która dla wielu zawodników jest ostatnim krokiem przed awansem do wyścigów samochodowych. W najmocniejszej kategorii KF1, w której startują wielokrotni kartingowi mistrzowie świata i Europy, barw RK Kart Team broni Włoch Antonio Piccioni.

Już pierwszy start zespołu, pod czujnym okiem Roberta Kubicy, przyniósł tyleż wielki, co niespodziewany sukces. Na włoskim torze La Conca w Muro Leccese Karol Basz pokonał kilkudziesięciu rywali i zwyciężył w kategorii KF2.

Podczas spotkania z dziennikarzami w Warszawie o swojej karierze opowiadał Karol Basz, a o wieloletniej współpracy z polskim kartingiem Livio Guida – dyrektor generalny Patronas Lubricant Poland. Imprezę prowadził dziennikarz znany z relacji wyścigów Formuły 1 – Mikołaj Sokół.

- Zostaliśmy sponsorem utalentowanego Karola Basza i jego włoskich kolegów. Podpisaliśmy z RK Kart Team roczną umowę, ale jestem przekonany, że nasza współpraca potrwa znacznie dłużej – powiedział Livio Guida.

Jednak gwaiazdą tego spotkania był Karol Basz, który odpowiadał na liczne pytania dziennikarzy.

- Przed sezone miałem kilka z różnych zespołów, by bronić ich barw w mistrzostwach – powiedział Karol Basz. – Ta niespodziewana propozycja nadeszła od Roberta Kubicy. Mój ojciec i ja nie zastanawialiśmy się ani chwili, by ją przyjąć. Dzisiaj wiem, że był to najlepszy wybór.

Jakie jest zaangażowanie Roberta Kubicy w pracę zespołu?

- Osobiście uczestniczyłw treningach przed sezonem. Ustawiał boilidy i nawet sam nimi jeździł. Uzyskaliśmy wiele cennych uwag, które miały swoje przełożenie na uzyskane wyniki.

Trwa sezon Formuły 1 i Robert nie ma już tyle wolnego czasu dla swoich podopiecznych?

- Jestem z nim w stałym kontakcie mailowym.

Ciągłe wyjazdy zapewne kolidują z nauka w szkole?

Mam indywidualny tok nauczania i dzięki życzliwości krakowskiego Gimnazjum Mistrzostwa Sportowego jakoś sobie z tym radzę.

Podczas warszawskiego spotkania mogliśmy również zobaczyć kart, na którym startuje Karol Basz.Następny start utalentowanego Polaka odbedzie się w dnich 11-14.VI. 2009 roku na torze w Genk w Belgii.