Produkcyjna wersja samochodu praktycznie nie odbiega od konceptu. Stylistycznie auto wyraźnie nawiązuje do starszego "brata" - Phantoma. Posiada podobny design oraz tylne drzwi z odwrotnymi zawiasami, otwierające się pod wiatr, pod kątem 83 stopni. Gdy pasażer wsiądzie do środka, może zamknąć je automatycznie, naciskając przycisk. Ogólnie samochód wygląda jednak znacznie zgrabniej i nowocześniej. Chociaż Ghost jest krótszy od Phantoma o 400 mm, Rolls-Royce twierdzi, że ma on oferować porównywalną ilość miejsca w kabinie.
Bardziej od flagowej limuzyny, nowy model różni się wewnątrz. Nie zabrakło jednak całkowicie nawiązań do flagowego Rollsa. Takie same są okrągłe otwory wentylacyjne oraz użyte do wykończenia kokpitu najwyższej jakości materiały. Jazdę umila czterostrefowa klimatyzacja, opcjonalny, szklany dach, doświetlający kabinę oraz podgrzewane i wentylowane fotele z funkcją masażu.
Ghost jest najmocniejszym samochodem Rolls-Royce'a w historii. Pod maską pracuje nowa, benzynowa jednostka V12 biturbo o pojemności 6,6 l, generująca 563 KM mocy oraz 780 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Dzięki takim parametrom, nie lekkie przecież auto przyspiesza do "setki" w 4,9 s. Prędkość maksymalną ograniczono elektronicznie do 250 km/h. Napęd przekazywany jest na tylną oś przez 8-stopniową, automatyczną przekładnię produkcji ZF. Producent podaje, że średnie spalanie powinno wynosić 13,6 l/100 km, ale kto by sobie zawracał tym głowę, mogąc sobie pozwolić na taki samochód.
Światowa premiera Rolls Royce'a Ghost odbędzie się na salonie samochodowym we Frankfurcie. Jego produkcja będzie odbywać się oczywiście w zakładzie w Goodwood. Pojazd trafi do sprzedaży w Europie pod koniec tego roku i ma konkurować z Bentleyem Continentalem Flying Spur. Ceny w Wielkiej Brytanii zaczynają się od 165 tys. funtów (191 tys. euro).
Źródło: Carscoop, Rolls-Royce