Znakomita większość poszkodowanych w kolizjach pomiędzy samochodami a jednośladami to kierujący tymi ostatnimi.Na 3800 rannych w wypadkach z udziałem rowerzystów w 2010 roku 3500 to rowerzyści, na 290 zabitych było ich 280.
Czy to znaczy, że kierowcy aut mogą być całkowicie spokojni? Absolutnie nie! Zabicie lub uszkodzenie rowerzysty, szczególnie w wypadku z naszej winy, to tragedia także dla kierowcy. Oznacza to przymusowy kontakt z prokuratorem i nieuchronną odpowiedzialność karną – z więzieniem włącznie.
Obecne zasady są dla nas – kierowców – bardzo wygodne. W miejscach, gdzie drogi dla rowerów przecinają ulice, obowiązuje zasada: kto pierwszy, ten lepszy! Obecnie obowiązuje przepis: „Na przejeździe dla rowerzystów kierującemu rowerem zabrania się wjeżdżania bezpośrednio przed jadący pojazd”. Tego przepisu już nie będzie. Zamiast tego ma obowiązywać inny: „Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić”. To zmiana zasadnicza – prawda?
Są też inne, znaczące. Obecnie cykliści mają obowiązek poruszać się możliwie blisko krawędzi jezdni lub jechać poboczem, o ile to tylko możliwe. Wkrótce będą mogli przed skrzyżowaniem wjechać na środek pasa ruchu, uniemożliwiając wyprzedzanie. Oczekując na zmianę świateł, będą mogli podjechać do krawędzi skrzyżowania, stojąc obok siebie przed samochodami. Dotarcie do krawędzi skrzyżowania będzie możliwe przez wyprzedzanie jadących wolno w korku aut z ich prawej strony, co dziś jest nielegalne.
Nie zdziwcie się też, jeśli po wejściu w życie nowych przepisów zobaczycie namalowane – tak jak w miastach na zachodzie Europy – pasy wzdłuż krawędzi jezdni wydzielające drogę dla rowerów, umożliwiające jazdę pod prąd.
Pamiętaj - Minimalny odstęp, jaki należy zachować od wyprzedzanego jednośladu, to 1 metr. Nie wolno wjeżdżać pomiędzy jednoślady jadące w kolumnie. Przejeżdżając przez drogę dla rowerów poza jezdnią, należy ustąpić pierwszeństwa rowerzyście. W przyszłości w takiej sytuacji trzeba będzie ustępować pierwszeństwa rowerzystom niezależnie od położenia drogi dla rowerów.
Przecięcie drogi z przejazdem dla rowerów - Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany (...) ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić” – to projekt jednego z nowych przepisów. Będziemy więc musieli uważać na rowerzystów jadących po ścieżce dla rowerów, ale także na tych, których wyprzedziliśmy przed chwilą na jezdni i którzy są tuż za nami z prawej strony.
Wyprzedzanie samochodów przez cyklistów - Projekt zmian w ustawie uczyni zgodnym z prawem wyprzedzanie wolno jadących samochodów z pawej strony, choć nie wyklucza wyprzedzania samochodów z lewej. W praktyce dotyczy to tylko sytuacji, gdy samochody stoją w korku i właściwie ma minimalny wpływ na komfort kierowców aut. Skoro i tak stoję lub toczę się 15 km/h, co mi szkodzi, że ktoś przeciśnie się i pojedzie szybciej? Dodajmy, że już dziś rowerzyści tak jeżdżą – choć łamią przepisy.
Jazda środkiem pasa? - To jedna z ważniejszych nowości, jakie mają być wprowadzone: przed dojazdem do skrzyżowania i bezpośrednio na nim cykliści będą mieli prawo jechać środkiem pasa. Taki styl jazdy ma poprawić bezpieczeństwo, bo w praktyce uniemożliwia wyprzedzanie cyklistów na skrzyżowaniu. Wielu rowerzystów już dziś w większych miastach stosuje taką taktykę, choć przepisy każą im jechać prawą stroną pasa. Nowe porządki mogą być irytujące dla kierowców, ale faktycznie redukują ryzyko kolizji na skrzyżowaniach.
Jazda obok siebie - Cykliści mają jechać jeden za drugim i już – niezależnie od sytuacji. Od tej reguły jest jedyny wyjątek: jeśli się wyprzedzają. Teraz ma się to zmienić i w sytuacji, gdy nie przeszkadza to innym uczestnikom ruchu i nie powoduje zagrożenia, będzą mieli prawo jechać obok siebie. Warto jednak podkreślić, żebędzie to jednak sytuacja wyjątkowa. Jeśli jadąc w ten sposób, zmuszą kierowców samochodów do zmniejszenia prędkości lub utrudnią wyprzedzanie, będzie to traktowane jak normalne wykroczenie drogowe.