Nie bez powodu na autostradę nie mogą wjeżdżać pojazdy wolnobieżne, skutery i rowery. Po prostu są one znacznie wolniejsze od pędzących 140 km/h samochodów, a tak duża różnica w prędkościach stwarza duże zagrożenie i niepotrzebne zamieszanie na autostradzie.

Jak widać po nagraniu z autostrady A4, nie każdy wie w jakim celu wprowadza się takie zakazy. Jeden z kierowców podróżujących „A-czwórką” nagrał jadącego po niej rowerzystę. Najprawdopodobniej mężczyzna skrócił sobie drogę ze sklepu, bo przy kierownicy roweru obijała mu się reklamówka. Czy naprawdę było to warte ryzyka?