Według Tymy Polska powinna czerpać korzyści z cła wwozowgo w przypadku sprowadzenia uszkodzonych aut. "Wtedy odpada kwestia ochrony producentów samochodów, bo krajowych praktycznie już nie mamy. Opowiadam się za tworzeniem w Polsce rynku remontowania aut przywiezionych z Zachodu, a następnie ich reeksportem. Miałoby to duży wpływ na zmniejszenie bezrobocia w kraju" - dodaje Tyma. Według Przemysława Rajewskiego, prezesa Związku Motoryzacyjnego SOIS, remont mocno rozbitego samochodu nie zapewni odpowiedniego bezpieczeństwa jego pasażerom. Związane jest to zarówno z jakością usług warsztatów, jak również kwalifikacjami mechaników. Nie bez znaczenia są także części użyte do naprawy pojazdu. "Naprawy przeprowadzane niskim kosztem to na ogół remonty w źle wyposażonych, często przydomowych warsztatach działających w szarej strefie, w których brakuje profesjonalych narzędzi służących choćby do prostowania uszkodzonej płyty podłogowej" - wyjaśnia Rajewski. Zdaniem Tadeusza Pawlaczyka, szefa Polskiej Izby Motoryzacji, na prywatnych importerów samochodów używanych powinny być nałożone takie same obciążenia, jakie ponoszą oficjalni importerzy (np. opłata produktowa za recykling). Powinno także dojść do dalszego różnicowania przepisów celno-podatkowych, które ułatwią firmom motoryzacyjnym import pojazdów używanych, pobudzając rozwój przedsiębiorczości. Wskazana jest też ochrona polskich producentów aut utrzymujących tysiące miejsc pracy. Na obrocie samochodów używanych w dobrym stanie technicznym zyskają klienci, skarb państwa (z podatku VAT i z akcyzy oraz podatku dochodowego płaconego przez przedsiębiorców) oraz przedsiębiorcy. Co o zmianach proponowanych przez Sejmową Komisję Gospodarki myśli Ministerstwo Infrastruktury? Andrzej Bogdanowicz przyznaje, iż resort rozważa, jakie samochody mogłyby być sprowadzane. "Dopuszczamy możliwość, by auta nieznacznie uszkodzone mogły być przywożone do Polski" - mówi Bogdanowicz.
Rozbite auta wracają?
Sejmowa Komisja Gospodarki rozważa możliwość złagodzenia przepisów ograniczających sprowadzanie uszkodzonych samochodów do Polski. Zenon Tyma, członek SKG, uważa, że import używanych aut "po przejściach" musi być zgodny z wymaganiami środowiska naturalnego, a stan techniczny takiego pojazdu po remoncie nie powinien wzbudzać żadnych zastrzeżeń.
