Jak ujawniła Monika Rataj z zespołu prasowego kaliskiej policji, ranni jechali w peletonie, w który uderzył Polonez.

- Są to w większości małoletni zawodnicy Kaliskiego Towarzystwa Kolarskiego, którzy jechali na trening do pobliskiego Opatówka - powiedziała M. Rataj.

- Stan pięciu rowerzystów jest ciężki - poinformował oficer dyżurny kaliskiej policji. Wszyscy ranni są już w szpitalu.

Według nieoficjalnych informacji, jadący z przeciwnej strony kierowca poloneza najprawdopodobniej zasnął za kierownicą i dlatego wjechał w peleton.

Siedem osób poszkodowanych znajduje się w szpitalu przy ul. Poznańskiej, a siedem - przy ul. Toruńskiej. Stan rannych hospitalizowanych przy ul. Poznańskiej jest stabilny, bez oznak bezpośredniego zagrożenia życia. Trzy osoby oczekują na zabieg operacyjny - poinformował rzecznik szpitala, dr Artur Tarasiewicz.

Dodał, że u tych rannych dominują obrażenia kończyn dolnych, uda i podudzia. Są to stłuczenia i złamania, wymagające leczenia operacyjnego.

- Informacja o ciężkim stanie pięciu rannych była informacją przedwstępną, którą teraz można było zweryfikować - podkreślił Tarasiewicz.

- Dwie osoby leczone przy ul. Toruńskiej są w stanie cięższym i wymagają interwencji chirurgicznej. Jedna z nich jest operowana, druga jest przygotowywana do zabiegu operacyjnego. Są to nastolatki w wieku od 14 do 18 lat - poinformował z kolei dyrektor ds. lecznictwa szpitala, Dariusz Bierła.

- Gdy mężczyzna kierujący autem zobaczył tragiczne skutki wypadku chciał popełnić samobójstwo; była to jednak próba nieskuteczna – poinformowała TVN 24.

Droga Kalisz - Łódź jest całkowicie zablokowana. Policja zorganizowała objazdy.

Nie wiadomo jak długo potrwają utrudnienia.

Pociąg uderzył w autobus

Do innego poważnego wypadku doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Olszyny. Na szczęście także obyło sie bez ofiar śmiertelnych.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że w momencie przejazdu pociągu towarowego relacji Szczytno - Spychowo przewożącego 240 ton gazu propan-butan na niestrzeżony przejazd kolejowy w Olsztynach wjechał autobusu.

Pojazdy zderzyły się. W wyniku wypadku do szpitala trafiło dziewięć osób. Poszkodowani to kierowca i pasażerowie autobusu jadącego z miejscowości Niedźwiedzie do Olszyn. Doznali oni ogólnych potłuczeń.

Policjanci pracujący na miejscu wypadku sprawdzili trzeźwość maszynisty - wynik 0,00. Takiemu badaniu w szpitalu zostanie poddany także kierowca autobusu. Na miejscu pracują strażacy i funkcjonariusze. Przesłuchiwani są świadkowie, trwają oględziny.

Policjanci ustalają, dlaczego doszło do tego wypadku.

Zarzut dla kierowcy

Zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym postawiono kierowcy poloneza, który w Kaliszu wjechał w peleton nastoletnich kolarzy - informuje TVN24.

W wypadku rannych zostało 14 rowerzystów. Stan zdrowia większości młodych kolarzy poprawia się.

Według prokuratury, w następstwie zmęczenia i utraty orientacji, 53-letni kierowca Poloneza zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył czołowo w jadący peleton zawodników Kaliskiego Towarzystwa Kolarskiego, którzy jechali na trening do pobliskiego Opatówka. - Podejrzany przyznał, że nie pamięta ostatnich chwil przed uderzeniem w peleton. Ustalono, że musiał zasnąć podczas jazdy - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim, Janusz Walczak. Później kierowca dwukrotnie usiłował popełnić samobójstwo. Był trzeźwy.

- Nie był wcześniej karany, przyznał się do winy, wyrażał żal i skruchę - powiedział Walaczk w TVN24. Dodał, że mężczyzna wracał z pracy z nocnej zmiany, a samochód był sprawny. Jechał z dopuszczalną prędkością - dodał.

Kierowcy grozi pięć lat więzienia. Jest pod dozorem policji.Źródło: PAP, KGP