W blasku zbliżających się mistrzostw odbywała się prezentacja najnowszych modeli samochodów marki Hyundai i Kia, czyli oficjalnego partnera FIFA WM 2006. Goście stoiska zaaranżowanego w klimacie boiska piłkarskiego mogli nie tylko kopnąć piłkę do prawdziwej bramki, lecz także zagrać mecz w piłkarzyki. Wyjątkowo urodziwe hostessy rozdawały okolicznościowe futbolówki.Targi AMI/AMITEC, które już trwale zagościły w europejskim kalendarzu imprez motoryzacyjnych, stanowią doskonałe miejsce do spotkań handlowców nie tylkoz Niemiec, lecz także z Polski, Czech, Słowacji i Węgier. Tegoroczna, 16. edycja okazała się rekordowa. Na powierz-chni 130 tys.m kw. zaprezentowało się 472 wystawców z 18 krajów. W części poświęconej wyposażeniu, komponentom do produkcji i serwisowi, a więc AMITEC, swoją ofertę przedstawiło 232 wystawców. Na szczególne wyróżnienie zasłużyło polskie stoisko, w którym swoją ofertę przedstawiło kilkanaście firm. Na rynku niemieckim nie jesteśmy znani. 226 niemieckich firm inwestuje w Polsce i wiele ważnych komponentów dla przemysłu motoryzacyjnego wraca z Polski do tego kraju.Tegoroczna edycja AMI sprawiała wrażenie skromniejszej niż przed laty. Zapewne jest to efekt przedłużającego się kryzysu w motoryzacji. Dotyczy to także Niemiec. W Lipsku zabrakło kilku marek luksusowych, a także producentów z Chin. To już kolejna duża impreza (po marcowym salonie w Genewie), na której odnotowaliśmy absencję producentów chińskich. Powód? Być może zastosowanie zasady: ustąp, aby zwyciężyć. Ubiegłoroczna próba wejścia z chińskimi autami na europejski rynek została zahamowanabardzo złymi wynikami prób zderzeniowych modelu Landwind.Chińczycy po prostu skupili się na poprawie konstrukcji swoich tanich samochodów. Można oczekiwać, iż ponownie zaatakują już za kilka miesięcy.W ostatnich latach Lipsk ponownie stał się centrum spotkań producentów związanych z motoryzacją, którzy kierują swoje zainteresowania na wschodnie landy niemieckie oraz Polskę, Czechy i Słowację. Coraz liczniej do Lipska przyjeżdżają dotychczasowi klienci targów poznańskich, a także brneńskich. O frekwencję na imprezie skutecznie dbają zagraniczne przedstawicielstwa,także polskie. Dla wielu osób jest to doskonała okazja, aby zobaczyć to, co pokazywano kilka tygodni wcześniej w Genewie, ale przy znacznie mniejszych kosztach.Szefostwu Targów Lipskich co roku udaje się stworzyć coś bardzo interesującego, a już tradycją stały się wystawy towarzyszące. W tym roku pokazano najciekawsze w ostatnich kilkunastu latach prototypy stworzone przez najsłynniejszych europejskich stylistów.W tym roku nie udało się terminu AMI zgrać ze światową premierą kolejnego nowego modelu samochodu. Zbyt krótki termin po prestiżowej Genewie (zaledwie miesiąc) nie pozwolił na nabranie producentom oddechu. Najważniejszą nowością był Peugeot 307 z silnikiem 1.6 HDi (90 KM) z filtrem cząsteczek stałych. Dużą powierzchnię wystawową przeznaczono dla pojazdów z napędem alternatywnym. Coraz więcej samochodów za nasza zachodnią granicą zasilanych jest gazem ziemnym. W ofercie takie pojazdy mają m.in. Volkswagen, Opel i Ford. Nawet austriacka firma Magna Styer przygotowała prototyp sportowego auta Concept Mila, którego silnik o pojemności skokowej 1.6 l zasilany jest CNG. W dziale elektronicznym królowały najnowsze systemy nawigacji satelitarnej, m.in. z nowościami firmy Blaupunkt. Coraz większe zainteresowanie tego typu urządzeniami wśród kierowców powoduje, że producenci starają się nasycić rynek coraz tańszymi, bardziej dostępnymi rozwiązaniami. Oprócz producentów samochodów, części zamiennych i wyposażenia w Lipsku mogliśmy podziwiać także propozycje tuningu. Wschodnie landy niemieckie w ostatnich latach stały się także miejscem motoryzacyjnych inwestycji. Tuż obok lipskich terenów targowych w najnowszej fabryce BMW powstają "trójki", a nieco dalej produkowane sąPorsche. AMI/AMITEC to impreza, która mimo przedłużającego się kryzysu w światowej motoryzacji i absencji niektórych marek trwale wpisała się w motoryzacyjny kalendarz. Polskie firmy w LipskunW tym roku na AMI wystawiało się 11 polskich firm, większość z nich na wspólnym stoisku. Na rynku niemieckim znana jest m.in. firma ATM Mikoda - producent tarcz hamulcowych, spółka Rataj - dostawca środków do pielęgnacji aut do myjni, lubelska firma DEF (zdjęcie na dole), a także firma Auto Gaz Lesisz z Wrocławia. Obecność polskich firm w Lipsku to zasługa polskiego przedstawicielstwa targów, które w ostatnich latach działa bardzo skutecznie, pomagając kolejnym polskim producentom zaistnieć na niemieckim rynku.