Niestety, dla czytelników, którzy planowali tego typu zakup, mamy złą wia-domość. Europejscy producenci noszą się z zamiarem ujednolicenia cen samochodów, po jakich sprzedawane są one do poszczególnych krajów UE. Tym samym wyschnie źródełko tańszych niż u autoryzowanych dystrybutorów aut. Po Mercedesie, Porsche i BMW również Opel i Volkswagen chcą ujednolicić ceny netto we wszystkich krajach UE. Tym samym firmy te reagują na krytykę komisji europejskiej ds. konkurencji, zarzucającej koncernom motoryzacyjnym działania wbrew zasadom wolnego rynku. Urzędnicy Unii, porównując oferty z różnych krajów, udowodnili, że różnice w cenach dochodziły nawet do 41 procent! Wiadomo już, że ujednolicanie cen odbywać się będzie stopniowo. Opel zapowiada, że debiutująca pod koniec kwietnia Vectra ma być w całej Europie oferowana w tej samej cenie. W przypadku Volkswagena nowe Polo jest sprzedawane na wszystkich rynkach po prawie identycznych cenach - mowa oczywiście o cenach, po jakich samochody sprzedawane są dilerom. Po doliczeniu podatków koszty zakupu aut nadal będą się różnić (w niektórych przypadkach znacząco). Podobnie fabryka chce postąpić z Phaetonem. Szkoda tylko, że przy okazji ujednolicania ceny aut najprawdopodobniej pójdą w górę - tak samo stało się przy przeliczaniu walut krajowych na euro (wtedy różnice sięgały najwyżej 1-2 proc.).W tekście z numeru 10 nie wspomnieliśmy także o ubezpieczeniu. Kupując auto u dilera, dostaniemy preferencyjny pakiet ubezpieczeniowy, ściągając auto indywidualnie z zagranicy, niestety nie.
Samochody z UE
W numerze 10 "Auto ŚWIATA" z br. w artykule "Jak można taniej?" opisywaliśmy sposób, w jaki można indywidualnie sprowadzić tańsze auto z Unii Europejskiej.