Zawodnicy L-SPRT byli również najszybsi wśród samochodów produkcyjnych podczas obu rund mistrzostw Słowacji, w ich "generalce" plasując się odpowiednio na 4. i 5. pozycji. W łącznej klasyfikacji słowackiego czempionatu Wojtek Chuchała i Kamil Heller zajęli drugie miejsce, natomiast wśród załóg, walczących w rundzie FIA-CEZ, zostali sklasyfikowani jako trzecia załoga.

20. Rajd Rzeszowski przeszedł do historii jako bardzo wymagające zawody. Szczególnie odcinki drugiego etapu załogi oceniały jako wyjątkowo trudne, a dodatkowo we znaki dawała się upalna pogoda.

Finałowa pętla 20. Rajdu Rzeszowskiego była zdecydowanie bardziej udana dla Wojtka Chuchały i Kamila Hellera. Załoga L-SPRT rozpoczęła od 6. czasu na odcinku Husów, na próbie Widaczów finiszowała jako piąta, by na kończących zmagania Izdebkach zameldować się na mecie z 9. wynikiem. W klasyfikacji dnia popularny Siemanko wraz ze swoim pilotem zostali sklasyfikowani na 8. miejscu w "generalce" i pierwszym grupie N, lecz zdecydowanie ważniejsza była piąta pozycja i zwycięstwo w "ence" w całym rajdzie.

Na mecie reprezentanci L-SPRT nie kryli radości ze swojej "życiówki". Dzięki temu Wojtek Chuchała i Kamil Heller objęli prowadzenie w punktacji grupy N w RSMP, natomiast w słowackim czempionacie awansowali na drugie miejsce w "ence", ze stratą jedynie punktu do lidera.

- Jest dużo powodów do zadowolenia, jesteśmy na mecie i nic nie nabroiliśmy. Mieliśmy naprawdę dobre tempo, a piąte miejsce w generalce RSMP i pierwsze ence to świetny rezultat, ciężko było wymagać czegoś więcej. Dziękujemy całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Subaru Import Polska, LOTOS Oil z marką olejów LOTOS Quazar, LOTOS Paliwa z marką paliw LOTOS Dynamic, Keratronik, Raiffeisen Leasing, Mega Service Recycling, Prosperplast, Sony VAIO, SJS oraz Onet.pl - podsumował Wojtek Chuchała.

- Po raz pierwszy w krajowym czempionacie dopisało nam szczęście. Również w mistrzostwach Słowacji nie wypadliśmy najgorzej. Obyło się bez większych przygód, a tempo wcale nie było najwolniejsze. W efekcie wynik zdecydowanie przeszedł nasze oczekiwania. Ciągle robimy postępy, co w efekcie sprawia, że nasza jazda jest coraz lepsza. Dziękujemy całemu Zespołowi, bo bez jego pracy nie byłoby tego wyniku - dodał Kamil Heller.