Prezes zarządu i dyrektor brytyjskiej firmy Rolls-Royce Motor Cars Ian Robertson oficjalnie potwierdził dziennikarzom, że firma planuje rozpocząć produkcję nowego „małego” modelu jeszcze przed końcem dekady. Chodzi prawdopodobnie o pierwsze publiczne potwierdzenie spekulacji o nowym modelu.

Robertson powiedział dosłownie, że firma pracuje nad relatywnie małym samochodem. Nie jest pewne o ile auto będzie mniejsze od Phantoma, jednak jego cena ma być niższa o 2/3. Samochód swoją koncepcją miałby wypełnić lukę między modelami Rolls-Royce Phantom i BMW serii 7. Mniejszy model ma pomóc firmie podwoić sprzedaż, która obecnie wynosi 800 samochodów rocznie i jest zdecydowanie niższa od konkurencyjnego Bentley Motors Volkswagena.

Nowy model produkowany będzie w zmodernizowanej fabryce w Goodwood, gdzie zostanie dodana druga linia produkcyjna. Samochód będzie zbudowany na własnej platformie, a pod jego maskę trafi widlasty silnik 8-cylindrowy lub alternatywnie znana z modelu Phantom jednostka 12-cylindrowa. Informację o produkcji nowego modelu Robertson podał podczas chińskiego salonu samochodowego w Szanghaju.

Tradycyjny brytyjski producent posiada w Chinach drugą największą po USA sieć dilerską, dlatego Robertson oznajmił swoje plany właśnie tam.