Na ten sezon przewidziano zaledwie jedną eliminację na najnowocześniejszym czeskim obiekcie. Zawody zapowiadają się bardzo ciekawie - na liście startowej widnieje dziewiętnaście nazwisk. Choć Maciej Rybarczyk nie liczy się już w walce o czołowe miejsca w klasyfikacji generalnej, zamierza zakończyć tegoroczne starty miłym akcentem.
Niedawna sesja testowa na torze w Brnie pokazała, że Polak może zaskoczyć podczas najbliższego weekendu wyścigowego. Reprezentant MR Team, dla którego był to drugi w karierze kontakt z tym torem, notował na tle innych zawodników ze Skoda Octavia Cup bardzo dobre czasy.
V eliminacja SOC będzie najprawdopodobniej najliczniej i najmocniej obsadzoną tegoroczną rundą tego pucharu. Rywalem Rybarczyka będzie między innymi promotor tegorocznego cyklu Petr Fulin. Podczas zawodów odbędzie się także spotkanie zawodników i organizatorów dotyczące przyszłości czeskiego pucharu.
Dwa wyścigi ostatniej rundy Octavia Cup rozegrane zostaną w niedzielę. W trakcie tego samego weekendu na torze w Brnie ujrzymy także zmagania w Wyścigowych Samochodowych Mistrzostwach Polski i Endurance, Mistrzostwach Czech, Kia Lotos Cup, oraz Porsche GT3 Cup Challenge Eastern Europe.
- Widać w mojej jeździe progres. Co prawda ten sezon szedł jak po grudzie. Po piątym miejscu w pierwszym wyścigu w Poznaniu, potem już walczyłem tylko z awariami i własnymi słabościami. Jakby tego było mało, po rundzie na Slovakiaring musiałem zamienić doszczętnie rozbitą Skodę na inny egzemplarz. Ostatnie moje starty i testy pokazują jednak, że tegoroczna nauka nie idzie w las. Wszystko zaczyna powoli procentować. Chciałbym, aby ten ostatni tegoroczny wyścig był dla mnie takim miłym zwieńczeniem dość pechowego sezonu - mówi Maciej Rybarczyk.