Były antyradary, spraje maskujące tablice rejestracyjne, obecnie króluje CB, a wkrótce mają się pojawić w sprzedaży także „zmienne” tablice rejestracyjne. Trwa wielki pojedynek piratów drogowych z fotoradarami.

Jak się okazuje w Chinach już takie tablice sprawdziły się w praktyce. To poważny problem miejscowej policji, które nie może dać sobie rady z bezkarnymi piratami drogowymi.

Urządzenieze zdalną zmianą numerów w tablicach rejestracyjnych, to najnowszy hit made in China. Zmiana oznakowania odbywa się w ciągu niespełna trzech sekund. Jego koszt to 1600 juanów, a więc w przeliczeniu 230 dolarów.

Według nieoficjalnych informacji, jeden z chińskich producentów już przymierza się do europejskiej ekspansji. Można zatem wkrótce takich urządzeń spodziewać się także w Polsce.

Polska policja już zastanawia się nad szybkim rozwiązaniem tego problemu, by w porę zapobiec wprowadzeniu tych oficjalnie zakazanych urządzeń na nasz rynek. Nie trzeba nikogo tu chyba przekonywać, iż stosowanie takich nielegalnychurządzeń może skończyć się wysoką karą.

Źródło: china news, pap