Jedynym akceptowalnym modelem w tym terenowym towarzystwie jest Golf Country, który i tak wygląda trochę jak mutant, ale ostatecznie można się w nim pokazać na mieście. W innych modelach już nie bardzo. Chyba że w kominiarce i o piątek nad ranem, żeby tylko nikt nas nie zauważył.
Na Techno Classica 2010 Volkswagen pokazał także limitowaną edycję ketchupu. Tak, wiem, to jakiś kosmiczny surrealizm, ale to prawda. Powstanie tylko 1000 butelek garbusowatego ketchupu. Nie wiem, po co. Może po to, by doprawić nudne modele Volkswagena?