Prius jest obecnie numerem 1 na rynku japońskim. Cieszące się olbrzymim zainteresowaniem auto, obok klasycznego napędu hybrydowego, ma też funkcję jazdy w czystym trybie elektrycznym. I tu zaczynają się schody: auto napędzane wyłącznie na prąd jest zbyt ciche dla przechodniów i zbyt często dochodzi do potrąceń pieszych (chodzi tu głównie o niewidomych).

Dlatego właśnie w Japonii nowa generacja auta będzie opcjonalnie wyposażana w urządzenie imitujące... dźwięk silnika, którego głównym zadaniem jest właśnie "odstraszanie" pieszych. Koszt? Ok. 12 tys. jenów (ok. 400 zł). Początkowo system będzie dostępny wyłącznie dla odbiorców japońskich, ale firma nie wyklucza wprowadzenia go na innych rynkach.

Ponieważ cały system opiera się na imitacji dźwięku przez elektronikę nie ma żadnych przeszkód, by Prius brzmiał np. jak amerykański krążownik szos z silnikiem V8 pod maską...