Cóż, jeśli nie wiecie, o czym był ostatni odcinek Top Gear, to powiem Wam, że był o tym, jak „trzej mędrcy” – Jeremy Clarkson, James May i Richard Hammond – wylądowali w Iraku, po czym pojechali do Betlejem, by złożyć dary małemu Jezusowi. Co mu przywieźli? Między innymi szampon i konsolę do gier…
Zanim jednak wręczyli swoje dary, przeżyli niesamowite przygody za kierownicami swoich aut. Clarkson jeździł tęczowo kolorową Mazdą MX-5, Hammond zaskakująco niezawodnym Fiatem Barchetta, a May wystylizowanym na pancerne wozy armii niemieckiej BMW Z3.
Auta można oglądać na wystawie w zamku Beaulieu, gdzie mieści się m.in. Muzeum Motoryzacji (jest w nim ponad 250 eksponatów!). Więcej na www.beaulieu.co.uk.
Galeria zdjęć
Top Gear przywiózł prezenty dla Jezusa
Top Gear przywiózł prezenty dla Jezusa
Top Gear przywiózł prezenty dla Jezusa
Top Gear przywiózł prezenty dla Jezusa
Top Gear przywiózł prezenty dla Jezusa