Jednak coraz większa konkurencja wśród wytwórców samochodów powoduje, że poszukiwanie (lub wręcz tworzenie) nowych nisz znacznie przybrało na sile i sportowe, rodzinne vany czy terenówki nikogo już nie dziwią. A czym chce zaskoczyć nas Toyota?Stylistykę auta opracowano weuropejskim centrum designu Toyoty ED2. Głównym projektantem jest Elvio D'Aprile (na zdjęciu głównym z prawej). Zanim w 1994 roku dołączył do zespołu japońskiego koncernu, pracował m.in. dla Porsche i Pininfariny (pod jego kierownictwem stworzonom.in. Corollę Verso). Tym razem przed stylistą postawiono zupełnie inne zadanie. Kompaktowy SUV dla zapracowanychToyota, która ma już cały program samochodów z napędem na obie osie, postanowiła wybadać potencjalnych klientów, czy są zainteresowani autem rekreacyjnym, o kompaktowych wymiarach, które już z samego założenia nie będzie opuszczało miejskiej dżungli i posłuży przede wszystkim do wyrażania swojej osobowości. D'Aprile deklaruje: "Typową grupą docelowądla segmentu kompaktowych SUV-ów są mieszkańcy miast, którzy chcą się wyróżnić". No dobrze, ale przecież takie jest właśnie zadanie postawione klasycznym SUV-om, jak np. Toyota RAV4. Po cóż więc tworzyć Urban Cruisera? Głównym powodem są mniejsze niż w przypadku innych SUV-ów wymiary zewnętrzne i zupełnie nowe podejście do stylistyki. Przy prezentacji Fiata Pandy Alesi wiele osób zadawało sobie pytanie, czy taki designerski pojazd ma szanse rynkowego powodzenia. Mimo wątpliwości Włosi zdecydowali się na produkcję seryjną (ma się rozpocząć w ciągu kilku miesięcy). Czy Toyota pójdzie tą samą drogą? Na to pytanie nie ma jeszcze jednoznacznej odpowiedzi. Jednak Urban Cruiser nie ma tylko dobrze wyglądać. Mimo typowo miejskiego przeznaczenia auto jest wyposażone w system napędu 4x4 (identyczny jak w RAV4). Dlaczego? Nie zapominajmy, że napęd na obie osie oznacza przede wszystkim znacznie wyższy stopień bezpieczeństwa, np. na śliskich awierzchniach. Poza tym nawet zapracowani menedżerowie chcą czasem wyjechaćza miasto z przyczepą, a do tego pojazd 4x4 jest wręcz wymarzony. Japońska firma ma poza tym wyjątkowo zdrowe podejście do designu. Nowoczesność tak, ale tylko pod warunkiem, że nie wpływa niekorzystnie na funkcjonalność. Dlatego właśnie mimo początkowego wrażenia, że auto wygląda jak typowy samochód wystawowy, gdy dobrze mu się przyjrzymy, zauważymy od razu, że przy opracowaniu koncepcji dbano o właściwe proporcje między wymiarami zewnętrznymi i przestronnością wnętrza. Było to możliwe dzięki dużemu rozstawowi osi i maksymalnemu wysunięciu na zewnątrz bryły pojazdu kół (co dodatkowo zaakcentowano potężnymi nadkolami).Wnętrze inspirowane... meblamiAutorem projektu wn'trza Cruisera jest Koreańczyk Yi Yeong Jae (na zdjęciu z lewej). Jak sam przyznaje główną inspiracją przy tworzeniu były nowoczesne meble, w których zewn'trzne płaszczyzny sprawiają wrażenie niepodlegających prawom fizyki i tworzą niezależne poziomy. Najlepiej widać to na przykładzie siedzeń (których budowa oszczędza dodatkowo przestrzeń we wnętrzu), centralnego panelu z ciekawie rozwiązanym wyświetlaczem czy obić tapicerskich drzwi, które całkowicie zrywają z dotychczasowymi trendami wystroju wnętrz samochodów. Jaki zatem b'dzie dalszy los Urban Cruisera? W prezentowanej formie mimo wszystko nie ma on raczej wi'kszych szans na produkcj' seryjną, ale jak zwykle przy tego typu konstrukcjach warto im się dobrze przyjrzeć - z pewnością niektóre elementy stylistyczne zobaczymy w przyszłych modelach Toyoty.
Toyota Urban Cruiser - Miastowy SUV
Po zaprezentowaniu samochodów, które są połączeniem kabrioletu z hatchbackiem, pikapem i spiderem (np. Citroën C3 Pluriel), wydawało się, że producenci będą mieli znacznie większy problem z łączeniem rzeczy i pojęć, które na pozór nie dają się połączyć.