Logo
WiadomościAktualnościToyoty Hilux dotarły na Biegun Południowy

Toyoty Hilux dotarły na Biegun Południowy

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Hilux, pikap producenta z Kraju Kwitnącej Wiśni, od przeszło 40 lat ceniony jest za ponadprzeciętną trwałość. Ekspedycja prowadząca z Arktyki na Biegun Południowy była jednak czymś wyjątkowym

Toyoty Hilux dotarły na Biegun Południowy
Zobacz galerię (10)
Auto Świat
Toyoty Hilux dotarły na Biegun Południowy

Temperatury grubo poniżej zera, śnieg gdzie tylko wzrokiem sięgnąć i wyjątkowo trudne warunki do jazdy samochodem. Nie, nie jesteśmy tym razem na polskich drogach. Zdjęcia w galerii pochodzą z czterotygodniowej ekspedycji naukowców indyjskiego centrum NCAOR, zajmującego się badaniem Arktyki i oceanów. Drogę na Biegun Południowy i z powrotem pokonali „specjalistą” od zadań ekstremalnych: Toyotą Hilux 3.0 D-4D, przygotowaną przez islandzką firmę przerabiającą auta 4x4 – Arctic Truck.

Wysięgnik, mocniejsze zawieszenie oraz wał napędowy, dodatkowe ogrzewanie, tzw. biegi pełzające oraz przeogromne opony napompowane jedynie do 2 barów, to tylko niektóre modyfikacje czterech samochodów Toyota Hilux uczestniczących w wyprawie. Pojazdy miały do pokonania trasę o długości 4600 km, przebiegającą na wysokości 3400 m n.p.m., w temperaturze -56 stopni Celsjusza.

I pokonały ją brawurowo, obchodząc się przy tym oszczędnie z paliwem. Pikapy Toyoty musiały tankować tylko raz, 1500 km po starcie. Wszystko za sprawą przepastnego zbiornika paliwa o pojemności 1280 l, który napełniono specjalnym olejem napędowym. Z uwagi na ekstremalnie niskie temperatury uszlachetniono go dodatkowymi środkami smarującymi.

Obecna, siódma generacja Toyoty Hilux, podobnie jak poprzednie produkowane od 1967 roku, udowodniła, że jest wyjątkowo mocnym samochodem. Hiluxy uczestniczące w ekspedycji o masie własnej 2,2 ton wiozły "na pace” 1,5 tony ładunku, kolejne 3 tony ciągnęły na przyczepie. Dla pikapa Toyoty to nie pierwsza taka wyprawa: jakiś czas temu Hiluxy dotarły na Biegun Północny i legendarny islandzki wulkan Eyjafjallajökull.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: