Auto Świat Wiadomości Aktualności Trzy najciekawsze premiery salonu w Chicago

Trzy najciekawsze premiery salonu w Chicago

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Co, jesteście zdziwieni, że w Chicago trwa jakiś salon samochodowy? Nie dziwi mnie Wasze zdziwienie – to mniej znana impreza niż ta styczniowa w Detroit, ale i tak można tam zobaczyć kilka ciekawych samochodów

Trzy najciekawsze premiery salonu w Chicago
Zobacz galerię (15)
Auto Świat
Trzy najciekawsze premiery salonu w Chicago

I tak – w Chicago nie zabrakło kilku wielkich pikapów, różnych wersji Forda Mustanga i różowych muscle cars, ale nie to nas interesuje. Czy znacie markę Scion? Jeśli nie, to tutaj znajdziecie o niej kilka smaczków.

W Chicago zadebiutował model tC 6.0. Nazwa nawiązuje do sprzętu komputerowego, gier i świata komórek, co jest fajne. Powstanie tylko 1100 sztuk tego modelu, który wyróżnia się niebieskim lakierem, czarnymi felgami i ciemnymi pasami wzdłuż nadwozia.

Do tego 200-watowy sprzęt audio, 160-konny silnik i śmiesznie niska cena (18600 dolarów). Fajne, niedrogie autko z charakterem. Aha – Scion to Toyota, więc miejmy nadzieje, że potrafi wyhamować…

Ford Edge Sport to crossover przyprawiony na ostro. Spójrzcie tylko na te 22-calowe, błyszczące felgi – czyż to nie fajne? Do tego kolor w stylu Ferrari i 305 KM pod maską.

Tak, wiem, niski prześwit i niskoprofilowane koła nijak się mają do terenowego charakteru modelu Edge, ale mam to gdzieś. Sportowy Ford jest fajny i już!

To dziwne, ale najciekawsze auto w Chicago pokazał producent z Korei. Kia, bo o niej mowa, poszła na całość i zaprezentowała futurystycznego sedana, który spala średnio 1,4 l/100 km i ma zasięg ponad 1200 km.

Jak to możliwe?

W zależności od warunków na drodze Kia korzysta ze 106-konnego silnika elektrycznego, 156-konnej benzynówki lub obu tych jednostek. Do tego aerodynamiczne nadwozie, niska waga i baterie słoneczne na dachu.

Mam nadzieję, że kolejny Magentis będzie wyglądał jak Ray, bo obecna wersja limuzyny Kii działa na mnie bardziej usypiająco niż kubek ciepłego mleka… Ray natomiast podnieca mnie jak Lady Gaga, gdy śpiewa do mnie "I want your vertical stick". Wiecie, co ma na myśli, mówiąc "chcę twoją sterczącą laskę"...

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy:
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków