Późnym wieczorem policjanci zauważyli w Łodzi srebrne Audi, którym miał poruszać się obserwowany od dłuższego czasu handlarz narkotyków. Samochód jechał od strony Warszawy.

Funkcjonariusze zorganizowali zasadzkę i próbowali zatrzymać auto do kontroli drogowej. Po zatrzymaniu samochodu, ruszyli w jego stronę.

Kierujący opuścił szybę, zauważył wówczas, że na pomoc mundurowym przybyli policjanci po cywilnemu. Wtedy wrzucił bieg i gwałtownie ruszył w prosto w stronę funkcjonariuszy. Jeden z policjantów zdołał jednak odskoczyć i chwycić za kierownicę uciekającego pojazdu.

Po kilku metrach samochód zatrzymał się na przeciwległym pasie ruchu. Kierowca i pasażer nie reagowali na wezwanie do opuszczenia pojazdu, a samochód miał przyciemniane szyby i trudno było stwierdzić ile osób znajduje się w Audi. Policjanci zmuszeni byli do wybicia szyb i wyciągnięcia mężczyzn przy zastosowaniu chwytów obezwładniających.

Jak się okazało, w samochodzie było dwóch mężczyzn i pasierbica jednego z nich. Przy prowadzącym pojazd policjanci zabezpieczyli 160 działek handlowych heroiny. Ponadto okazało się, że kierowca prowadził będąc pod wpływem środków odurzających. Zatrzymany mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a policjanci przeszukali jego mieszkanie. Tam znaleźli i zabezpieczyli 5 tysięcy złotych na poczet przyszłych kar.

Poszkodowani w wyniku interwencji policjanci trafili na obserwację do szpitala. Jeden z policjantów udzielił także pierwszej pomocy medycznej 8-latce, która była w szoku po całym zdarzeniu a także doznała lekkich obrażeń.

Samochód został zabezpieczony na policyjnym parkingu. Należał do 29-letniego pasażera, który sam nie mógł kierować, gdyż utracił prawo jazdy za kierowanie na „podwójnym gazie”.

Zatrzymany 33-letni mieszkaniec Łodzi był dobrze znany policjantom. Odpowiadał już wcześniej za handel i posiadanie narkotyków a także za włamania. Usłyszał już 5 zarzutów, w tym za handel narkotykami i czynną napaść na policjantów. Grozi mu do 10 lat więzienia. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.

Źródło i zdjęcia: KWP w Łodzi