Logo

Ukradł samochód, bo nie miał czym wrócić do domu

Andrzej Karaczun
Andrzej Karaczun

Dochodziła godzina 2 w nocy, gdy policjanci z Głogowa zauważyli Fiata 126p, który jechał mając włączone tylko światła pozycyjne.

Postanowili zatrzymać auto do kontroli. Wtedy okazało się, że pojazd ma spięte "na krótko" przewody elektryczne.

Funkcjonariusze zaczęli podejrzewać, że pojazd został skradziony. Kierujący nim 27-letni mężczyzna, mieszkaniec Strzegomia, przyznał, że ukradł samochód, ponieważ nie miał, czym wrócić do domu.

Jak opowiadał, dzień wcześniej wracał pociągiem z koncertu muzycznego. Był pijany i wdał się w kłótnię z konduktorem. W Głogowie został zatrzymany przez policjantów i przewieziony do izby wytrzeźwień. Kiedy go stamtąd zwolniono okazało się, że nie ma czym dojechać do miejsca zamieszkania. Wtedy postanowił ukraść samochód.

Mężczyzna został ponownie zatrzymany. Tym razem trafił do policyjnego aresztu.

Za włamanie do samochodu grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KGP

Autor Andrzej Karaczun
Andrzej Karaczun
Powiązane tematy: Policja Wiadomości
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu