Już wiele razy donoszono o tym, że w Ukrainie ogromnym zagrożeniem są miny. Słyszeliśmy już o sytuacji z marca, kiedy kierowcy na autostradzie musieli przejeżdżać obok min, także o tym, że ta śmiercionośna broń paraliżuje rolnictwo, bowiem rolnicy obawiają się ich na polu. Problemem są również dla turystów, niedawno pewien mężczyzna zginął na plaży, ponieważ wszedł do zaminowanego morza.

We wschodniej Ukrainie problem jest więc bardzo poważny, nawet tam, gdzie nie są już prowadzone działania wojenne. Bardzo narażeni na miny są właśnie kierowcy, którzy podczas jazdy często nie dostrzegą niebezpieczeństwa leżącego na ziemi. Sytuacja jest bardzo trudna, ponieważ często są one kamuflowane tak, by ich nie zauważyć.

Najechał ciężarówką na minę

Tak było z kierowcą ciężarówki przewożącej żwir wiejską drogą pod miejscowością Makarów w obwodzie kijowskim. Pojazd najechał tam na minę, która została po walkach. Kabina została rozerwana z prawej strony, a DAF stanął w płomieniach.

Na szczęście kierowca nie odniósł poważnych obrażeń. Prawdopodobnie dzięki temu, że najechał na minę z prawej strony. Udało mu się opuścić pojazd o własnych siłach. Z ciężarówki nic nie zostało, jest kompletnie spalona. W gaszeniu pożaru brała udział straż pożarna z Makarowa, uczestniczył w tym jeden wóz strażacki i pięciu strażaków.