Model ten został zaprezentowany po raz pierwszy w maju tego roku podczas obchodów uroczystości trzydziestolecia produkcji Golfa GTI. Pod maską nowego samochodu ukrywać się będzie 230 konna jednostka, mocniejsza od standardowej wersji GTI o 'okazjonalne' 30 koni mechanicznych. Dodatek ten pozwoli producentowi z Wolfsburga zwiększyć konkurencyjność w stosunku do odwiecznych rywali, Forda oraz Opla. Osiągnięcie prędkości rzędu 100 km/h nie będzie dla niego zbytnim wysiłkiem i zajmie zaledwie 6,6 sekundy. Natomiast maksymalna prędkość nowego Golfa wynosić będzie 241 km/h. Specjalna edycja została wyposażona standardowo w sześciostopniową przekładnię manualną, natomiast dla fanów sekwencyjnej zmiany biegów za dopłatą dostępna będzie skrzynia DSG.

W skład wyposażenia zewnętrznego wchodzić będą osiemnastocalowe felgi z lekkiego stopu o unikatowym wyglądzie, poszerzony przedni zderzak, dodatkowy tylny spoiler oraz poszerzone progi. Wewnątrz 'trzydziestolatka' zamontowano fotele pokryte skórą 'Interlagos', obszywane czerwoną nicią. Tego samego materiału użyto do obicia kierownicy samochodu. Znakiem rozpoznawczym w środku będzie gałka skrzyni biegów w kształcie piłeczki golfowej.

Okazjonalnie wydanie sportowego Golfa dostępne będzie w salonach już od stycznia przyszłego roku. Niestety zła wiadomość dla fanów marki jest taka, że zostanie on wyprodukowany w liczbie 1.500 egzemplarzy. Cena podstawowej wersji wyniesie w przeliczeniu około 124 tysiące złotych. Za wersję wyposażoną w skrzynię DSG trzeba będzie zapłacić ponad 7 tysięcy złotych więcej. Pomimo nowych standardów jakie wprowadza on w segment, szybko okazać się może, że będzie to ciężki 'kąsek' do zdobycia dla fanów sportowej jazdy w niemieckim wydaniu.