Firma Kantar na zlecenie PZU spytała polskich kierowców o ich podejście do używania telefonu w trakcie prowadzenia samochodu. Następnie część nich zaprosiła na eksperyment, podczas którego musieli wykonać kilkanaście zadań jadąc z i bez telefonu w ręce. Okazało się, że wyobrażenia wielu z nich o swojej podzielności uwagi, były mocno rozbieżne z ich wynikami na torze. Ale po kolei.

Widzimy problem

Budujące jest to, że aż 70 proc. przepytanych zauważa, że korzystanie z telefonu (trzymanie go w rękach) jest bardzo niebezpieczne. Tylko 5 proc. uważa, że jest to bezpieczne. Co prawda to wykroczenie jest dość daleko w rankingu najniebezpieczniejszych zachowań – pierwsze trzy miejsca zajmują prowadzenie pod wpływem alkoholu, narkotyków oraz przejeżdżanie na czerwonym świetle – ale i tak tak duża świadomość może cieszyć.

Raport PZU – Polscy kierowcy i telefony
Raport PZU – Polscy kierowcy i telefony

Najniebezpieczniejsze pisanie wiadomości tekstowych

Za najbardziej niebezpieczne kierowcy uznają pisanie wiadomości tekstowych, przeglądanie stron internetowych oraz mediów społecznościowych za kierownicą, w dalszej kolejności czytanie wiadomości i rozmowy z telefonem przy uchu. Ankietowani niemal jednomyślnie uznali, że niebezpieczne jest także robienie zdjęć podczas jazdy (94 proc.).

Co ciekawe, 34 proc. kierowców wskazało, że nawet dopuszczalna przepisami rozmowa przez zestaw głośnomówiący, także stanowi zagrożenie na drodze, a 49 proc. ankietowanych nie akceptuje rozmowy przez telefon w słuchawkach.

Lepiej widzimy cudze błędy

Niestety, okazuje się, że w przypadku oceny swoich zachowań kierowcy nie są już tak krytyczni, jak podczas oceny innych kierowców. Co prawda, badani deklarują, że sami znacznie rzadziej podejmują niebezpieczne działania niż przeciętny kierowca, ale już ponad połowie zdarza się rozmawiać przez telefon, trzymając go przy uchu oraz czytać wiadomości tekstowe – często robi to tylko 6 procent. Ankietowani w większości wykroczeń częściej widzą je u innych niż u siebie, choć także przyznają się do ich popełniania.

Raport PZU – Polscy kierowcy i telefony
Raport PZU – Polscy kierowcy i telefony

Niepokojące jest bardziej to, że kierowcy racjonalizują sobie swoje zachowania i tłumaczą, że odbierają telefon, bo jest w zasięgu ręki – leży na siedzeniu, na półce na desce rozdzielczej, jest w uchwycie, więc nie wymaga od nich oderwania wzroku od drogi i dłuższego nietrzymania kierownicy obiema rękami. Niektórzy wręcz tłumaczą, że trzymają telefon barkiem, ale obie ręce mają na kierownicy.

Jeszcze groźniejsze jest to, że pytani za mocno ufają swoim ponadprzeciętnym umięjętnościom. Co piąty kierowca uważa, że jest na tyle doświadczony, że używanie telefonu komórkowego w trakcie jazdy nie jest dla niego problemem, a co trzeci uznaje, że ma wystarczająco podzielną uwagę, aby jednocześnie korzystać z telefonu i prowadzić samochód.

Co robimy jak zadzwonić do nas telefon?
Co robimy jak zadzwonić do nas telefon?

Eksperyment zweryfikował rzeczywistą podzielność uwagi

Po przeprowadzeniu badania, cześć ankietowanych wzięło udział w eksperymencie. Na warszawskim lotnisku Bemowo sprawdzono, jak korzystanie z telefonu komórkowego podczas jazdy wpływa na rozproszenie kierowców. Każdy z kierowców miał za zadanie cztery razy przejechać po wyznaczonym torze. Wszystkie przejazdy były mierzone. W trakcie dwóch z czterech przejazdów osoby były proszone o korzystanie z telefonu komórkowego. Podczas przejazdu uczestnicy dostawali smsy i odbierali telefony.

Wyniki pokazały, że telefon rozprasza wszystkich, bez względu na wiek, płeć i doświadczenie za kierownicą. Blisko 3/4 poważnych błędów na torze miało miejsce podczas przejazdów z telefonem w ręku.

Częstość niebezpiecznych zachowan zaobserwowanych na drogach
Częstość niebezpiecznych zachowan zaobserwowanych na drogach

Co więcej w trakcie rozmowy telefonicznej system ABS aktywował się o 17 proc. częściej niż podczas zwykłych przejazdów. Jeszcze gorzej wypadły przejazdy w których kierowcy czytali i odpowiadali na SMS – system ABS ratował ich 47 proc. częściej niż podczas zwykłych przejazdów.