W Europie Volvo S60 oferowane będzie standardowo ze sportowym zawieszeniem, podczas gdy w Stanach i w Azji z komfortowym. I teraz tak – Europejczycy mogą opcjonalnie zamówić wersję komfortową, a reszta świata sportową. Interesujące podejście.
Mam nadzieję, że zamawiając swoje S60, zdecydujecie się na model komfortowy, bo niby czemu mielibyście kupować niewygodne auto? A może jesteście z tych, którzy chcą mieć sportowo prowadzące się auto? Skoro wasza droga do pracy prowadzi przez tor wyścigowy, to ok, wybierzcie Volvo ze sportowym zawieszeniem.
Nowe S60 wyposażone jest w system, który obserwowuje pieszych znajdujących się przed autem i jeśli uzna, że zaraz wejdą nam pod koła, to zacznie hamować za nas. A co pod maską? Benzynowe R6 oferuje 304 KM, a benzynowe R4 – 203 KM. Turbodiesle? Słabszy ma 163, a mocniejszy 205 KM. Z czasem w ofercie pojawią się dwa kolejne silniki benzynowe – dwulitrowy o mocy 240 KM oraz 1,6 l o mocy 150 lub 180 KM. Nie zabraknie też bardzo oszczędnego (średnie spalanie 4,3 l/100 km) modelu ze 115-konnym silnikiem wysokoprężnym. Wszystkie silniki mają turbodoładowanie, a każdy może opcjonalnie przenosić moc na wszystkie koła.
Co jeszcze musicie wiedzieć o nowym S60? Zbudowany jest na płycie podłogowej Forda Mondeo i zadebiutuje na marcowym salonie w Genewie.