• Mimo zapowiedzi sprzed kilku dni Orlen zdecydował się na pierwszą od tygodni zauważalną podwyżkę hurtowych cen ON
  • Cena wzrosła mimo powyborczego umocnienia się złotego
  • Wciąż Polska jest – pod względem kosztów tankowania – bardzo atrakcyjnym miejscem na mapie Europy

Taka podwyżka to nie podwyżka – można by powiedzieć: w Orlenie dzisiejsza hurtowa cena oleju napędowego to 4779 zł (bez podatku VAT). Jeszcze wczoraj cena wynosiła 4758 zł. Różnica nie jest duża, niemniej pokazuje, czego spodziewać się w najbliższych tygodniach: ceny paliw będą stopniowo rosły, docierając stopniowo – zapewne do grudnia – w okolice średnich cen paliw obowiązujących na stacjach benzynowych w krajach UE.

Co ciekawe, w reakcji na wyniki wyborów parlamentarnych umocnił się złoty – w normalnych warunkach paliwa w hurcie powinny stanieć – oczywiście z wyższego poziomu.

Dodajmy, że Orlen nie podniósł we wtorek hurtowej ceny benzyny 95

Obecnie paliwa w Polsce są najtańsze w całej UE

Według aktualizowanych co tydzień danych Komisji Europejskiej Polska jest zieloną wyspą na mapie Europy, jeśli chodzi o ceny paliw – i nie ma się co dziwić, że przygraniczne stacje są oblegane przez turystów paliwowych. Aktualne oleju napędowego w poszczególnych krajach ilustruje poniższa mapka (cotygodniowy biuletyn paliwowy Komisji Europejskiej):

Cotygodniowy biuletyn paliwowy Komisji Europejskiej – ceny oleju napędowego na stacjach (stan na 9 października 2023 r.) Foto: Komisja Europejska
Cotygodniowy biuletyn paliwowy Komisji Europejskiej – ceny oleju napędowego na stacjach (stan na 9 października 2023 r.)

Nie inaczej wygląda kwestia cen benzyny – warto jeździć do Polski na tankowanie:

Cotygodniowy biuletyn paliwowy Komisji Europejskiej – ceny benzyny 95 na stacjach (stan na 9 października 2023 r.) Foto: Komisja Europejska
Cotygodniowy biuletyn paliwowy Komisji Europejskiej – ceny benzyny 95 na stacjach (stan na 9 października 2023 r.)

Ceny na stacjach benzynowych w Polsce już rosną, ale nie wszędzie tak samo

Choć pylony na stacjach Orlen wciąż wyświetlają ceny zaczynające się od "piątki", wiele konkurencyjnych sieci odpuściło już tę walkę – zwłaszcza gdy sprzedają droższe paliwo z importu. Niewielkie podwyżki rzędu 20 groszy na litrze mają też drugie dno – dzięki nim kierowcy tankują na stacjach Orlen i to sieć polskiego koncernu ma problem logistyczny skutkujący masowymi awariami dystrybutorów. Ci, którzy nieznacznie podnieśli ceny (nawet pozostawiając je poniżej poziomu opłacalności) nie mają przynajmniej problemu z brakiem paliwa. Awarie dystrybutorów – można być pewnym – będą powtarzać się jeszcze przez jakiś czas, do momentu, gdy hurtowe ceny paliw nie zrównają się (przynajmniej) z hurtowymi cenami paliw w innych krajach UE.

Tego zrównania cen raczej nie da się uniknąć – w tym eksperci rynku paliw są zgodni.