Zarówno w Polsce, jak i całej Unii Europejskiej jest wiele do zrobienia, by zwiększyć bezpieczeństwo na drogach. – Dlatego zaangażowałam się w prace nad rozporządzeniem dotyczącym bezpieczeństwa pojazdów i ochrony uczestników ruchu drogowego – mówi Europosłanka.

Konieczne jest lepsze dostosowanie ram regulacyjnych do zmian w zakresie mobilności wynikających z trendów społecznych (np. więcej rowerzystów i pieszych, starzenie się społeczeństwa) oraz zmian technologicznych. W propozycji, nad którą wkrótce zacznie pracować Parlament Europejski, chodzi o wprowadzenie szeregu zaawansowanych środków bezpieczeństwa jako standardowego wyposażenia odpowiednich kategorii pojazdów oraz wprowadzenie lepszej ochrony niechronionych uczestników ruchu drogowego, takich jak piesi, rowerzyści, osoby niskie i starsze.

- Rozpoczynamy prace nad rozszerzeniem katalogu obowiązkowych urządzeń w samochodach. Chcemy dodać takie, które są już dostępne technologicznie i mają zarówno potencjał zwiększenia bezpieczeństwa, jak i niskie koszty wprowadzenia do produkcji seryjnej – dodaje europosłanka.

Do takich urządzeń należą między innymi: inteligentne dostosowanie prędkości, rejestrator danych na temat zdarzeń (wypadków), systemy monitorowania senności i uwagi kierowcy/wykrywania rozproszenia uwagi, system wykrywania i ostrzegania przed niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego znajdującymi się w ich pobliżu z przodu i obok pojazdu, wykrywanie obiektów przy cofaniu czy ułatwienia w zakresie montażu alkomatów blokujących zapłon.

Komisja Europejska oczekuje, że w okresie 16 lat wprowadzenie nowych elementów bezpieczeństwa przyczyni się do zmniejszenia liczby ofiar śmiertelnych w UE o 24 794 oraz do zmniejszenia liczby osób, które odniosły poważne obrażenia o 140 740.

Już 6 grudnia Róża Thun, jako sprawozdawczyni Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów (IMCO) w zakresie rozporządzenia w sprawie bezpieczeństwa pojazdów i ochrony uczestników ruchu drogowego, przedstawi projekt sprawozdania w tej sprawie.