Jednym z chwytów jest wizualne kojarzenie stacji benzynowej z konkretnym koncernem. Jak to się robi?PKN Orlen jest właścicielem niemal co trzeciej stacji w Polsce. Potrzebował więc wizerunku, który jednoznacznie kojarzyłby się z firmą, nowoczesnością oraz, jak sobie zażyczono, miał charakter narodowy. Opracowano więc cztery elementy: nazwę, logo, barwy i formę architektoniczną stacji. Do prac nad nazwą zatrudniono 20 grup, które stworzyły 10 tys. propozycji. Wyłoniono z nich 130 potencjalnych haseł. Ekspertyzy wskazały na nazwę Orlen. Analiza językowa, bo taką przeprowadzono, pokazała, że morfem "orl" kojarzy się z pojęciami orli, orzeł, czyli polski, zaś morfem "en" ze słowem energia.Logo firmy opracowywali zawodowi graficy, m.in. Ryszard Bojar, Roman Duszek, Jarosław Jasiński, Henryk Hyliński, Karol Śliwka, Waldemar Świerzy, Mieczysław Wasilewski i Michał Cierkosz, a więc ludzie znani w środowisku artystycznym. Warunkiem było stworzenie prostego godła, które można zastosować na różnego rodzaju nośnikach, a więc szyldach stacji, ale także bańkach z firmowymi wyrobami rafineryjnymi, cysternach, flagach itp. Wygrał projekt Henryka Hylińskiego.Najmniej problemów było z doborem barw. Podstawowe kolory to biały, czerwony i srebrny. Nietrudno zgadnąć, że chodziło o nawiązanie do narodowych barw polskich.Ostatnią sprawą była architektura stacji. Tu niewiele nowego można wymyślić, gdyż kryterium funkcjonalności zostało już dawno opracowane na Zachodzie i właściwie niemal wszystkie stacje świata mają podobne rozplanowanie. Nowością jest budowanie wielkich stacji tranzytowych. Orlen stara się wprowadzić w życie połączenie stacji z parkingiem dla TIR-ów oraz motelem. Pierwsze przymiarki miały miejsce na autostradzie A-4. Tamtejsze MOP-y sprawdziły się podczas niedawnego ataku zimy, służąc jako miejsca przymusowego parkingu dla podróżnych, choć ci narzekali na brak osłony przed wiejącym wiatrem i duże odległości od miejsca postoju do budynków stacji, ale nad tym Orlen właśnie pracuje.
Wizerunek stacji
Samochodów osobowych oraz ciężarowych przybywa w Polsce z roku na rok, za to benzyn sprzedaje się coraz mniej. Koncerny paliwowe walczą więc o klientów.