Niemal każda firma albo odnotowała wzrost produkcji, albo poprawiła wynik finansowy, albo realizuje program restrukturyzacji. Rynek USA należy do największych na świecie. Tutaj każdy producent stara się z "samochodowego tortu" wykroić kawałek dla siebie. O amerykańskiego klienta biją się firmy z USA, Europy i Azji. Do wielkiej trójki - GM-u, Forda, DaimleraChryslera - dołączyła Toyota, a także Volkswagen i Renault z Nissanem. Za nimi jest Honda, BMW i Hyundai (nie licząc marek amerykańskich należących do wspomnianej wielkiej trójki).Wielka trójcaW rzeczywistości o rynek USA (i światowy) walczą firmy z trzech krajów - USA, Niemiec i Japonii. Od kondycji tych firm zależy gospodarka na świecie. Jeśli więc słyszymy od szefów koncernów, że "do przemysłu motoryzacyjnego wraca przyspieszenie", to trudno w to nie wierzyć. Zresztą prezentowane w Detroit nowe modele i koncepty cechowały się ponadprzeciętnymi szybkościami, przyspieszeniami i mocami.Rynek USA zawsze był bogaty w sportowe modele. Teraz każdy chce być w czołówce sportowego segmentu. Mercedes-Benz SLR z 626 KM jest już do kupienia (wrażenia z jazd na str. 18). Cóż znaczy jednak 626 koni SLR-a przy Chryslerze ME Four-Twelve o mocy 850 KM? I nie jest to zwyczajny concept car, lecz prototyp, który przeszedł już wiele badań i prób. Auto może pędzić z prędkością 400 km/h, a 60 mil/h (96,7 km/h) osiąga w 2,9 s! Nowe Ferrari 612 Scaglietti, świętujące tu swoją światową premierę, ma "tylko" 540 KM pod maską, osiąga 315 km/h, a do "setki" przyspiesza w 4,2 s! Cóż w tej sytuacji mają powiedzieć zagorzali zwolennicy Chevroleta Corvetty, której szósta generacja została wyposażona w silnik 6.0 o mocy 400 KM?Jeszcze gorzej zapewne powinni się czuć fani Forda Mustanga świętującego tryumfalny powrót na rynek - jego silnik ma tylko 300 KM. Wszystko wynagradza im cena poniżej 20 tys. dolarów, pewnie dlatego w br. sprzedaż tego auta zaplanowano na 180 tys. sztuk.Ford konsekwentnie wraca do nazw słynnych modeli. Po GT 40 i Mustangu przyszła kolej na Cobrę z roku 1960. Concept car Shelby Cobra wyposażono w silnik V10 o mocy 605 KM. Może rozwijać 323 km/h. Zapewne wejdzie do producji, gdyż - jak twierdzi J. Mays, designer, a jednocześnie wiceprezydent Forda - w ten sposób zostanie skompletowana trójka legendarnych aut tej firmy.Nowe pomysłyNa drugim biegunie znalazły się propozycje między innymi Hondy i Mercedesa. Honda przedstawiła concept car pod nazwą SUT (Sport Utility Truck). Trucki, czyli pikapy, są niezwykle popularne w USA. Praktycze i pojemne traktowane były do niedawna jako tzw. woły robocze. Dziś Honda stara się przekonać Amerykanów, że pikap może mieć sportowy charakter.Mercedes poszedł inną drogą. Zaproponował studyjny Vision Grand Sports Tourer. Profesor Jürgen Hubbert, szef Mercedesa, podkreślał, że jest to koncept, ale dodawał, że wiele takich propozycji stało się później nowymi modelami. GST przeznaczone jest dla 6 osób. Ma napęd hybrydowy (silnik V8 CDI o pojemności 4 litrów i mocy 250 KM oraz silnik elektryczny o mocy 50 kW). W sumie 314 KM pozwala przyspieszać do 100 km/h w niespełna 7 sekund. Motor elektryczny pracuje, gdy auto startuje, podczas parkowania i zatrzymywania się np. na światłach.Rywalizacja między tymi koncernami przejawia się w tym, że każdy stara się być w segmencie rywala. Jeśli jednego dnia Jeep prezentuje studyjnego Rescue z silnikiem dieslowskim V8 o mocy 325 KM, to następnego dnia oglądamy u Forda dwa koncepty: Bronco z silnikiem 2.0 o mocy 128 KM i Range Stormera z silnikiem V8.Salon w Detroit zdominowany jest przez trzy koncerny - DaimleraChryslera, Forda, General Motors. Kiedy jednak dochodzi do wyboru samochodu roku Ameryki Północnej, sentymenty ustępują obiektywizmowi. Tak było w tym roku, kiedy tytuł "Auta roku" przyznano Toyocie Prius, pierwszemu seryjnemu samochodowi z napędem hybrydowym. Dla równowagi tytułem "Truck of the year" nagrodzono Forda F-150.Co do Polski?Po przystąpieniu do UE i obniżeniu ceł rzeka aut nagle do nas nie popłynie. Jak twierdzi Peter J. Gress, dyrektor sprzedaży DaimlerChrysler Automotive Polska, strategia handlowa firmy od dawna uwzględnia ten fakt. Na radykalne obniżki nie ma co liczyć. Obserwować będziemy inne zjawisko. Tradycyjne podziały modeli przenaczonych na jeden tylko rynek być może odejdą w przeszłość. Dodge Viper będzie sprzedawany od tego roku także w Europie.
Galeria zdjęć
Wraca przyspieszenie
Wraca przyspieszenie
Wraca przyspieszenie
Wraca przyspieszenie
Wraca przyspieszenie