Dwaj polscy podróżnicy – Jolanta Czupik i Dominik Stokłosa – dali sobie za zadanie przejechać wzdłuż i wszerz całą Afrykę. Wyposażeni we Fiata Panda Cross 4x4 rozpoczęli swoją wyprawę w Polsce, skąd pojechali do Niemiec, Francji i Hiszpanii, a stamtąd do Afryki. Na kontynencie afrykańskim przemierzyli już Maroko, Mauretanię, Mali, Nigerię, Kamerun, Gabun, Kongo, Angolę i Namibię.
Czupik i Stokłosa mają w planie przejechać w przeciągu pół roku 70 tys. km. Teraz, po przejechaniu 32 tys. km, dojechali do półmetka w Kapsztadzie.
Wyprawa jest dużym wyzwaniem również dla Fiata Panda Cross 4x4 z silnikiem diesla 1,3 JTD Multijet. Według słów polskich podróżników samochód oprócz problemów z rozrusznikiem, spowodowanych przedostaniem się wody do jego elementów elektrycznych, nie miał w surowych warunkach Afryki najmniejszych problemów.
Dotychczas najgorszym wydarzeniem był dla Czupik i Stokłosy przejazd Angolą. W tym kraju, przez długie lata borykającym się z wojną domową, całkowicie zniszczono infrastrukturę, pozostawiając tylko kilkadziesiąt kilometrów utwardzonych dróg. Przejazd Angolą oznaczał jazdę z prędkością 10 – 15 km/h po 14 – 17 godzin dziennie. Zanim dojechali do granicy z Namibią, musieli przejechać 2316 km trudnym terenem.
W Kapsztadzie mała Panda po raz pierwszy od trzech miesięcy trafiła do serwisu. Mechanicy musieli wymienić tylko olej, filtr powietrza i opony oraz naprawić kilka drobiazgów, by wytrzymały kolejne 35 tys. km. Kolejny przegląd auta zaplanowano dopiero po zakończeniu wyprawy w Polsce.
Średnie zużycie oleju napędowego w tak wymagających warunkach wynosi według podróżników 6,2 l/100 km.