Jedyny reprezentant naszego kraju startujący w pucharze Seat Leon Supercopa wygrał dziś wyścig na holenderskim torze Circuit Park Zandvoort.

Jest to także pierwszy triumf Damiana w tym sezonie oraz pierwsze w ogóle zwycięstwo debiutującego zespołu Burgmann Racing, którego Polak jest kierowcą.

Falstart popełnił startujący przed Damianem Niemiec Heiko Hammel (HWRT), a niedługo potem mistrza serii Thomasa Marschalla (Fischer) staranował lider punktacji Duńczyk Nicki Thiim (GAG), za co otrzymał od sędziów karę przejazdu przez pit-lane „drive thru”. W tym momencie Polak objął prowadzenie i nie oddał go już do mety.

Damian wypracował aż 5 sekund przewagi nad resztą stawki, niestety niepohamowane emocje Nicki Thiima nie pozwoliły mu cieszyć się zezwycięstwa w tak dominującym stylu. Duńczyk uderzył w auto startującego w tej rundzie jako VIP-Gość Patricka Simona. Wypadek ten spowodowałwyjazd na tor samochodu bezpieczeństwa, za którym kierowcy dojechali już do mety sobotnich zawodów.

- Fantastycznie! - powiedział Damian Sawicki. Niesamowite emocje! Cudownie znów usłyszeć Mazurka po kilku miesiącach przerwy. Auto jechało jak po sznurku, cały zespół Burgmann Racing dał z siebie 120% i wspólnie po 3 miesiącach od debiutu wygraliśmy pierwszy wyścig w Supercopie. Jestem bardzo szczęśliwy. Chciałbym z tego miejsca serdecznie podziękować moim wszystkim fanom w Polsce oraz na całym świecie, za piękny doping i trzymanie za mnie kciuków. Wielkie słowa uznania także dla sponsorów, dzięki którym mogłem wystartować w tym sezonie: SCHNUG Polska, Uhrenmix.de/Zegarmix.pl oraz B.E.S.T. Game. Na końcu wielkie dzięki dla tych, którym należą się tak naprawdę największe słowa uznania: moim rodzicom oraz przyjaciołom, którzy jako jedyni nie opuścili mnie w wielu trudnych chwilach i zawsze mocno wspierali. Szczególnie w tym wyjątkowym dla mnie roku 2008.

Zgodnie z regulaminem pucharu SEAT Leon Supercopa, pierwsza szóstka z wyścigu nr 1 wystartuje do drugich zawodów w odwróconej kolejności. Z tego też powodu Damian Sawicki zajmie w niedzielę szóste miejsce na starcie.