W najbliższy weekend najszybsi kierowcy w naszym kraju powrócą do rywalizacji i wystartują w piątej eliminacji Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Zawody rozegrane zostaną na Autodromie w Moście i odbędą się w ramach Supersport Trophy 2007.

W zawodach oczywiście swój start zapowiedział zespół Kisiel-Racing, którym tym razem wystartuje w ... trzy-osobowym składzie. Do zespołu dołączył Mariusz Miękoś, który tym samym wesprze Roberta Kisiela i Jean-Claude Laruelle w wyścigu długodystansowym.

Mariusz T. Miękoś: współtwórca firmy badawczej FAST, twórca agencji Fastline oraz firmy MMS – Medical Marketing Services, oferującej rozwiązania zwiększające efektywność sprzedaży dla firm farmaceutycznych. Zawodniczo uprawiał koszykówkę, snowboarding, wyścigi samochodowe, ma kilkuletnie doświadczenie za kierownicami samochodów wyścigowych w płaskich i górskich Wyścigowych Samochodowych Mistrzostwach Polski (1987-88 WSMP, GSMP) i seriach Wyścigowych Pucharów Fiata (1994, 95 i 96 – WSMP w Pucharze Cinquecento). Uczestnik kilkunastu ekstremalnych wypraw off-roadowych z Autotraper Jeep Klub Polska. Czas wolny poświęca off-roadowym przeprawom na quadach, rowerach górskich, kiteboarding’owi , windsurfing’owi, ekstremalnemu snowboardingowi, jeździe na wyścigowych skuterach wodnych i cruzowaniu jachtami motorowymi.

- Miałem długą przerwę startach, ale nigdy nie zerwałem swojego kontaktu z motoryzacją - mówi Mariusz Miękoś. Cały czas uczestniczyłem w różnego rodzajach co-drivach i czekałem na moment pojawiania się w Polsce możliwości na profesjonalne ściganie. Muszę przyznać, że wyścigowy Leon jest bardzo zaawansowanym technologicznie samochodem. Prowadzi się bardzo stabilnie i przewidywalne, a jazda nim robi duże wrażenie. Jak na pierwsze zderzenie z tak dobrym samochodem byłem zadowolony ze swoich czasów, aczkolwiek czuje, że mam w swojej jeździe jeszcze duże rezerwy. Tak naprawdę prawdziwe możliwości tego samochodu pokazał mi Robert Kisiel.

W Moście nie będzie łatwo

Zawody w Moście po „przygodach” we wcześniejszych eliminacjach, mają duży ciężar gatunkowy dla Roberta Kisiela. Do zakończenia sezonu pozostało już tylko pięć wyścigów Grand Prix Polski, a reprezentant zespołu Kisiel-Racing musi gonić rywali. Przed V rundą WSMP Kisiel traci do trzeciego zawodnika w klasie H-3500– Marcina Gładysza trzy punkty, co powoduje, że ubiegłoroczny Mistrz Polski nie może już sobie pozwolić na błąd.

Tradycyjnie oprócz walki o punkty w sprincie Dywizji 4 ponad 2000 cm3, czerwony SEAT Leon Supercopa wystartuje także w trzygodzinnej rywalizacji.

Zespół pod wodzą Roberta Kisiela w ubiegłym tygodniu odbył testy na Autodromie Most, a ich głównym celem było jak najlepsze ustawienie samochodu przed zbliżającym się wyścigiem. Testy były także dobrą okazja dla Mariusza Miękosia na poznanie możliwości Supercopy. Po godzinie spędzonej w Leonie uzyskiwał coraz to lepsze czasy.

Przypomnijmy, iż w klasyfikacji generalnej DSMP Kisiel i Laruelle plasuje się na wysokiej, drugiej pozycji za Porsche 997 GT3 zespołu STT Racing. Z kolei w klasie H-3500, polsko-belgijska załoga ma 6 „oczek” przewagi nad swoimi najgroźniejszymi konkurentami, czyli Mateuszem Lisowskim i Jakubem Marcinkiewiczem (Seat Leon).

- Testy wypadły wręcz idealnie. Udało nam się optymalnie ustawić samochód powiedział . Robert Kisiel. Do Mostu zdecydowanie jadę po zwycięstwo i jest to dla mnie taki wyścig o być, albo nie być. W długim dystansie wystartujemy z trzecim kierowcą. Mariusz po godzinnym treningu kręcił czasy porównywalne z Jeanem, co jest dobrym prognostykiem przed rywalizacją w Moście. Obiekt na którym przyjdzie nam rywalizować w najbliższy weekend jest trudnym technicznie torem, co zapowiada duże emocje. Bardzo lubię ten tor, co zresztą pokazała ubiegłoroczna runda WSMP, gdzie zająłem trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.