Kubica trzymał się tuż za Christianem Montanarim. Nie starał się go atakować za wszelką cenę, myślał przede wszystkim o punktach.Po kwalifikacjach do drugiego wyścigu komisarze techniczni wykryli w samochodzie Roberta nieregulaminowe podkładki przedniego stabilizatora. W wyniku tego nasz kierowca został przesunięty na ostatnie, 29. pole startowe. Zaraz po starcie z wyścigu odpadło kilku kierowców, a Kubica awansował na 15 pozycję. Po obowiązkowych pit stopach, gdy sytuacja na torze się ustabilizowała, Polak znalazł się na wysokim 6 miejscu. Robert zawdzięcza to nie tylko dobrej, taktycznej jeździe, lecz także licznym kraksom swych rywali. Ten wyścig wygrał Markus Winkelhock przed Adrianem Vallesem.