Znacznie większe zyski daje bardzo rozbudowany przemysł zajmujący się produkcją i usługami związanymi z tuningowaniem samochodów. W samym tylko 2002 roku Amerykanie wydali na upiększone samochody około 26 miliardów dolarów. Na targach SEMA (Speciality Equipment Market Association) wystawiono prawie wszystko, co wymyślili amerykańscy tuningowcy. "Aby dokładnie śledzić trendy w tuningu, Chrysler zdecydował się na utworzenie specjalnego teamu - wyjaśnia szef Chryslera Dieter Zetsche. - Ze 109 aut Chryslera i Dodge'a prezentowanych na wystawie w Las Vegas 46 samochodów pośrednio lub bezpośrednio powstało przy współpracy fabryki". A jak wygląda eksport do Europy? "Duży potencjał miałyby sportowe samochody serii SRT, szczególnie wtedy, gdybyśmy wprowadzili markę Dodge na rynek Starego Kontynentu" - dodaje Zetsche. General Motors był reprezentowany w Vegas przez 33 prototypowe pojazdy. Oferta firmy zaczynała się od TrailBlazera SS, a kończyła się na Cavalierze Dragsterze, którego 4-cylindrowy silnik o pojemności zaledwie 2,2 litra rozwija moc 950 KM. O strategii na europejskim rynku wypowiedział się szef amerykańskiego GM-u Gary Cowger: "W Niemczech będziemy sprzedawać serię V Cadillaca CTS. Obok stylowych mocnych maszyn, jak Chevrolet SS czy Pontiac GXP, będziemy oferować także szeroką gamę akcesoriów tuningowych do naszych samochodów wielkoseryjnych". Poza tym GM pracuje nad nowym silnikiem 12-cylindrowym oraz sportowym autem z napędem na tył (pojazd będzie produkowany także przez Opla - GT V6). Trzecią siłą na salonie był Ford. Uwagę publiczności firma przyciągała 20 pojazdami. Z europejskiego punktu widzenia najciekawsze były Open-Air-Escape (połączenie samochodu terenowego i pikapa), wyścigowy Focus ZX5 oraz Mazda MX-5 Turbo (silnik o mocy 250 KM i sportowe zawieszenie). Tom Scarpello, który jest odpowiedzialny za marketing fabrycznie tuningowanych aut, stwierdził jednoznacznie: "Jeśli chodzi o samochody z widlastymi silnikami 8-cylindrowymi, ton nadaje Detroit. W przypadku przednionapędowców jesteśmy zorientowani na linię modelową ST, która powstała w Europie". Tak więc wszystko pozostaje "po staremu" - duże silniki robią Amerykanie, mniejsze Europejczycy. Co jeszcze ciekawego można było znaleźć w Las Vegas? Rozróżniliśmy trzy trendy. Pierwszy: instalacje na podtlenek azotu w połączeniu z turbiną lub kompresorem. Szybki "zastrzyk z adrenaliny" w przypadku silnika 4-cylindrowego wynosi 75 KM, przy olbrzymich motorach V8 wartość ta może dochodzić nawet do 300 KM. Koszt zestawu wynosi około 750 dolarów. Drugi: jeszcze szersze opony - dla terenówek i SUV-ów dochodzące do 28 cali, dla aut osobowych "norma" to 24 cale. Trzeci: DVD z monitorem umieszczonym w tylnej części zagłówka (dla pasażerów z tyłu) lub na podsufitce. Podstawowy system tego typu kosztuje około 500 euro. Jeden wieczór przy stole do Black Jacka może okazać się znacznie bardziej kosztowny.
Zabawa bez granic
Las Vegas kojarzy się wszystkim ze świątynią hazardu, rozświetlonymi neonami ulicami i mężczyznami w kowbojskich kapeluszach. Mało kto jednak wie, że naprawdę dużych pieniędzy nie robi się tutaj w kasynach, przy stołach do ruletki czy automatach do gry.