Pani najwyraźniej była tak zajęta rozmową przez telefon, że przechodząc przez przejście dla pieszych, najprawdopodobniej nie zauważyła ambulansu jadącego na sygnale. Zmusiła tym samym kierującego karetką niemal do zatrzymania samochodu. Warto pamiętać, że każde takie opóźnienie może (choć oczywiście nie musi) mieć tragiczne konsekwencje. W sytuacji zagrożenia życia liczy się przecież każda sekunda.

Oczywiście można sięgnąć choćby do taryfikatora, by przypomnieć, co grozi za wyczyn zarejestrowany kamerą. Stawka mandatu wynosi 300 zł. Cóż jednak z tego. Nie utrudniajmy pracy tym, którzy ratują nasze życie. Komentarze pod filmem były wystarczająco dosadne.