Podobno absurdalne pomysły urzędników to norma głównie w Polsce. Jeśli ktoś tak uważa, powinien zainteresować się również koncepcjami, które próbują wprowadzić w życie władze w innych krajach. Anne Milton, brytyjska minister zdrowia zapatrzyła się w rozwiązanie stosowane w Ameryce Południowej, gdzie ruch samochodowy w niedzielę jest zamykany. Sam pomysł pochodzi z Kolumbii, a rozwiązanie ma pomóc w walce z otyłością dzieci. Podczas jednej z debat w Westminster Hall pani Milton stwierdziła, że na niektórych ulicach ruch aut będzie zakazany, co umożliwi wszystkim bezpieczną zabawę na jezdni. Powodem takich działań jest fakt, że 28 proc. dzieci w Anglii w wieku od 2 do 10 lat ma nadwagę lub jest otyła. Około 25 proc. 10- i 11-latków jest otyła, co może prowadzić np. do cukrzycy. Jak zauważył rzecznik Automobile Association (AA) umożliwienie dzieciom zabawy na ulicach może spowodować trudności osobom, które muszą korzystać z samochodu także w niedzielę.

Ciekawe dlaczego minister Milton nie próbuje walczyć z otyłością nakłaniając dzieci do korzystania np. z boisk czy placów zabaw i odstawienia na półkę wszelkich gadżetów elektronicznych, rezygnacji z długotrwałego przesiadywania przed telewizorem czy popijania fast-foodów napojami gazowanymi? A poza tym, czy będzie możliwy np. dojazd karetki w niedzielę albo wyjazd osoby niepełnosprawnej, dla której samochód to jedyny sposób transportu?