"Takie auto mogło powstać jedynie w naszej firmie. Tylko ta marka produkuje samochody, którymi poradzicie sobie w najbardziej niedostępnym terenie, a po zabawie pojedziecie w komfortowych warunkach do domu" - mówi Craig Love, szef ds. produktu. Samochód od zwykłego Wranglera zewnętrznie różnią profesjonalne opony terenowe oraz nadproża wykonane z aluminium. Znacznie więcej znajdziemy w układzie przeniesienia napędu - przedni i tylny mechanizm różnicowy wyposażone są w blokadę (szperę), skrzynia biegów Rock-Trac ma też terenowe przełożenie (4:1), co daje doskonałe możliwości wykorzystania momentu napędowego silnika przy większych prędkościach obrotowych w jeździe terenowej. Rubicon to także auto uniwersalne - w łatwy sposób można zdjąć boczne drzwi, położyć przednią szybę. Wnętrze wykonano z takich materiałów, że bezproblemowo daje się je oczyścić wodą za pomocą szlauchu. Samochód jest napędzany przez 4-litrowy silnik benzynowy o mocy 192 KM. Do wyboru klienci będą mieli 5-biegową skrzynię manualną lub 4-stopniowy automat. Rubicon to limitowana seria - ogółem ma powstać jedynie 8 tys. sztuk Jeepów. Głównym odbiorcą jest oczywiście klient amerykański, choć rozważa się także wprowadzenie tego modelu także na inne, wybrane rynki.
Zgodnie z przeznaczeniem
Do tej pory na trudne trasy terenowe samochody były specjalnie dozbrajane i przerabiane. Jeep postanowił wyprodukować auto, które bez specjalistycznych modyfikacji bezproblemowo poradzi sobie z nawet najbardziej ciężkim terenem.