Wcześniej jednak z tej funkcji zwolniono 53-letniego Nikiego Laudę. Decyzję tę trzykrotnemu mistrzowi Formuły 1 przekazał wicedyrektor Forda, odpowiedzialny za grupę Jaguara, Richard Parry-Jones. Austriak objął to stanowisko w sierpniu 2001 roku. Przed nim teamem kierowali Jackie Stewart, Neil Resler i Bobby Rahal. Obok Laudy w zespole Jaguara straci jeszcze pracę 60 z 370 pracowników. W firmie Cosworth, która przygotowuje silniki, będzie musiało odejść jeszcze ponad 40 osób. Te zwolnienia są podyktowane zmianą strategii dyrekcji Forda, która dotyczy zarówno startów w Formule 1, jak i większego planu marketingowego obejmującego całą firmę. Wyniki uzyskiwane przez Jaguara w sezonie 2002 były pasmem rozczarowań, którego nie zmieniło nawet trzecie miejsce Eddiego Irvine'a w Grand Prix Włoch. Ekipa wielkiego kota w mistrzostwach Formuły 1 zajęła siódme miejsce. W bieżącym roku w barwach Jaguar Racing wystartują Mark Webber i Antonio Pizzonia, a team będzie prowadził nowy dyrektor. Tony Purnell skończył studia na prestiżowym Massachusets Institute of Technology (MIT). Później pracował dla firmy Lola, produkującej wyścigowe samochody. Był też jednym z założycieli PI Research. Teraz Niki Lauda będzie mógł więcej czasu poświęcić karierze wyścigowej swego 21-letniego syna Mathiasa. W minionym sezonie Lauda junior ścigał się w hiszpańskich mistrzostwach Formuły Nissan 2000, a w zimie zaliczył Winter Series Formuły Renault w Wielkiej Brytanii. W tym roku Mathias ponownie startować będzie w Hiszpanii.
Zmiana u wielkiego kota
Jaguar Racing w swej krótkiej trzyletniej historii ma już piątego dyrektora sportowego. Został nim Tony Purnell.
