Już po latach Roberto Testore (jeden z byłych szefów koncernu) przyznał, że minivany uważano wówczas za pojazdy niszowe. Dlatego firma postanowiła zbudować awangardowy pojazd, który zaskoczył wszystkich zarówno niespotykanym designem (z tego powodu egzemplarz Multipli trafił w 1999 roku do Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku), jak i zupełnie nowym rozplanowaniem wnętrza z dwoma rzędami siedzeń, po trzy w każdym z nich.Rzeczywistość jednak okazała się inna i zamiast kilkudziesięciu tysięcy na świecie sprzedaje się setki tysięcy minivanów rocznie. Stylistyka Fiata okazała się zbyt awangardowa i włoskie auto pozostało autsajderem w klasie. Sporo do nadrobieniaNa tegorocznym salonie w Genewie zaprezentowano Multiplę po face liftingu, która ma odmienić złą passę. Auto znacznie "ugrzeczniono" - nie ma już charakterystycznego wcięcia poniżej dolnej krawędzi przedniej szyby, na którym umieszczone były reflektory świateł drogowych. Jednobryłowe nadwozie zyskało charakterystyczny dla aut Fiata przód z wlotem powietrza do chłodnicy ozdobionym dużym logo. Znacznie mniej modyfikacji zostało przeprowadzonych z tyłu - zmieniono światła, na klapie znalazł się także znak firmowy. Bok samochodu pozostał właściwie bez zmian.We wnętrzu poprawki należałoby uznać za kosmetyczne. W poprzedniej wersji deska rozdzielcza była obita tkaniną, teraz jest wykonana z szarego tworzywa niezłej jakości. Nie oznacza to jednak, że nic nie zmieniono. W nowej Multipli po raz pierwszy w aucie Fiata zastosowano zestaw głośnomówiący oparty na bezprzewodowej technologii Bluetooth. Dzięki niemu nie trzeba nawet wyjmować telefonu z kieszeni, by móc rozmawiać. Nowością w wyposażeniu Multipli są także kurtyny powietrzne oraz układ stabilizacji toru jazdy ESP. Powiększyła się też paleta dostępnych kolorów nadwozia oraz tapicerki. W wyposażeniu opcjonalnym znajdziemy również pojemnik na jedzenie (montowany zamiast przedniego środkowego fotela), który w zależności od potrzeb może być podgrzewany lub schładzany.Pod maskę auta nadal trafiają te same jednostki napędowe: benzynowa o pojemności 1,6 litra i mocy 103 KM, turbodiesel JTD o mocy 115 KM oraz motor 1.6, który może być napędzany gazem ziemnym lub benzyną - poprzednio o nazwie "Bipower", teraz "Natural Power". Co do zasady jednak nic się w tej jednostce nie zmieniło. Niezależnie od wersji silnikowej do przeniesienia napędu służy 5-przełożeniowa, manualna skrzynia biegów (automat nie jest planowany). A jak się nową Multiplą jeździ? Ponieważ układu jezdnego nie poddano żadnym modyfikacjom, auto zachowuje się dokładnie tak jak poprzednik - sprężyste zawieszenie doskonale nadaje się do dynamicznego pokonywania zakrętów. Różnica polega jedynie na zastosowaniu ESP, którego na suchym asfalcie nie udało się nam włączyć - pojazd doskonale reaguje na najgwałtowniejsze nawet ruchy kierownicą i pozostaje neutralny. Bezpośredni układ kierowniczy zapewnia świetne wyczucie auta, a mała średnica zawracania gwarantuje bezproblemowe manewrowanie na zatłoczonym parkingu.Wskazanie na diesla115-konny silnik wysokoprężny pozwala na całkiem dynamiczną jazdę bez konieczności częstego sięgania do umieszczonego na pulpicie krótkiego drążka zmiany biegów. Nawet w górzystym terenie na czwartym biegu możliwe było w miarę płynne przyspieszanie. Słowem: typowy, nowoczesny turbodiesel.Silnik benzynowy jest raczej przeznaczony do miejskiego zastosowania (np. taksówka), tym bardziej, że można go dostosować do zasilania gazem LPG, co znacznie obniża koszty użytkowania.Nowa Multipla ma pojawić się w Polsce na przełomie września i października. Według zapowiedzi Fiat Auto Poland nowy model nie ma być znacząco droższy od poprzednika. W polskiej ofercie znajdziemy na pewno Multiplę Natural Power - auto na zachodzie Europy ma kosztować tyle, co wersja z silnikiem JTD.
Galeria zdjęć
Znacznie grzeczniejsza
Znacznie grzeczniejsza
Znacznie grzeczniejsza