Sobotnie zawody były niezwykle dramatyczne, a o losach złotego medalu decydował ostatni bieg. Po 24 wyścigach Polacy mieli 52 punkty, a Duńczycy o jeden mniej. Kapitan polskiej reprezentacji Tomasz Gollob nie zawiódł - pierwszy minął linię mety, pieczętując sukces całej drużyny. Kapitan Duńczyków - Hans Andersen przyjechał dopiero na trzeciej pozycji.

Tym razem niemal od samego początku turnieju walka o złoto toczyła się tylko między Polską a Danią. Australijczycy spasowali praktycznie po 10. biegu. Wówczas startujący jako joker lider drużyny z Antypodów Jason Crump zerwał taśmę i został wykluczony z wyścigu. Anglicy, którzy bezpośrednio awansowali do finału, na leszczyńskim torze byli tłem dla pozostałych reprezentacji.

Polacy znakomicie rozpoczęli walkę o mistrzostwo świata. Wygrali pierwsze cztery starty i wydawało się, że droga po złoty medal będzie wyjątkowa łatwa. Niestety, w piątym i szóstym wyścigu Grzegorz Walasek dwukrotnie przyjechał na ostatniej pozycji i Duńczycy zrównali się punktami z gospodarzami. Polski sztab szkoleniowy zgłosił kontuzję Walaska, który został zastąpiony przez Damiana Balińskiego.

Zwycięstwo "Biało-czerwonym" zaczęło się wymykać w czwartej serii startów. Po wygranych Andersena i Kennetha Bjerre, broniący mistrzowskiego tytułu Duńczycy mieli już trzy punkty przewagi nad Polakami.

Znakomicie spisał się Krzysztof Kasprzak, który w 23. biegu w fantastycznym stylu pokonał lidera Grand Prix - Nicki Pedersena. W najważniejszym momencie nie zawiódł najlepszy od lat polski żużlowiec, którzy poza jedną +wpadką+ wygrał cztery wyścigi. - To jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu- powiedział po zawodach Tomasz Gollob.

- Szczególne podziękowania należą się naszemu trenerowi Markowi Cieślakowi. Nie wiem jak on to zrobił, ale potrafił nas fantastycznie zmobilizować. Ważne też, że potrafiliśmy wytrzymać ciśnienie. Proszę, żeby nie wymieniać zawodników, którzy może słabiej pojechali. Jedni lepiej spisywali się w półfinale, inni w barażu czy w finale - dodał.

Marek Cieślak nie ukrywał radości po ostatnim biegu. - Tego złotego medalu potrzebował polski żużel. Stworzyliśmy świetny zespół, który poprzez półfinał w Vojens, baraż i finał w Lesznie zgrywał się. Wierzyliśmy w zwycięstwo od samego początku i to było też podstawą naszego sukcesu.

Wyniki Finału Drużynowych Mistrzostw Świata na Żużlu:

1. Polska - 55 pkt -Krzysztof Kasprzak 14 (3,3,2,3,3), Jarosław Hampel 13 (3,3,3,2,3), Tomasz Gollob 12 (3,3,3,0,3), Rune Holta 12 (3,2,2,2,3), Grzegorz Walasek 0 (0,0), Damian Baliński 4 (w,2,2)

2. Dania - 52 pkt - Hans Andersen 10 (2,2,2,3,1), Kenneth Bjerre 10 (1,2,3,3,1), Niels Kristian Iversen 9 (2,3,2,1,1), Nicki Pedersen 12 (2,3,2,3,2), Bjaerne Pedersen 11 (2,1,3,2,3)

3. Australia - 29 pkt - Ryan Sullivan 7 (1,1,1,1,3), Jason Crump 9 (2,t-joker,3,3,1), Chris Holder 3 (1,2,0,-,-), Leigh Adams 5 (1,2,1,1,0), Davey Watt 4 (3,1,0,0,0), Rory Schlein 1 (0,1)

4. Wielka Brytania - 15 pkt - Lee Richardson 4 (0,1,d,1,2), Simon Stead 1 (0,0,1,-,0), Edward Kenneth 0 (0,0,0,-,-), Chris Harris 3 (0,0,1,2,0),Scott Nicholls 7 (1,1,1,2-joker,0,2), Oliver Allen 0 (0,0)

Źródło: PAP, onet, speedway