W Lipsku zaprezentowano niecodzienna wystawę. To pojazdy zasilane gazem drzewnym. Jak się okazuje teoretycznie każdy silnik z zapłonem iskrowym i wysokoprężnym może być nim zasilany. Do tego jednak potrzebna jest specjalna instalacja zapłonowa.
Jak wynika z różnych doświadczeń przeprowadzanych na przełomie minionych dziesięcioleci, najlepszą metodą do napędzania samochodu tym nietypowym paliwem jest wytwornica gazu wodno-czadowego, czyli tzw. wytwornica Imberta.
Ta technologia została opracowana na początku lat dwudziestych ubiegłego wieku i pozwala wytworzyć z 2 kg drewna lub 1,5 węgla drzewnego jeden litr paliwa. Cena tego surowca jest przynajmniej trzykrotnie niższa od benzyny.
Jak to działa?W wytwornicy Imberta powietrze jest doprowadzane strumieniem do paleniska od górnej części do dolnej, wobec czego jest przepuszczane przez palące się drewno lub węgiel drzewny. Tlen wchodzący w skład powietrza łączy się z węglem tworząc dwutlenek węgla. Z kolei ten ostatni reagując z węglem redukuje się do tlenku węgla. W tym momencie para wodna, która wydziela się z płonącego drewna, pod wpływem bardzo wysokiej temperatury łączy się z węglem tworząc tlenek węgla i wodór. Popiół gromadzi się w popielniku. Gaz uzyskany spod rusztu jest odprowadzany przewodem skierowanym do góry, co uniemożliwi zanieczyszczenie go popiołem. Gaz wędruje przez specjalny osadnik, gdzie następuje wstępne oczyszczanie, a dopiero potem dostaje się do chłodnicy. Tutaj temperatura zostaje obniżona i gaz zostaje odseparowany od wody. Potem przechodzi przez filtr korkowy i trafia do mieszalnika, gdzie łączy się z powietrzem, które jest dostarczane z zewnątrz po przefiltrowaniu. Dopiero wtedy gaz jest dostarczany do silnika.
Temperatura otrzymywanego gazu nie jest wysoka, ponieważ wytwornica Imberta wykorzystuje reakcje egzotermiczne, natomiast moment redukcji dwutlenku węgla do tlenku jest reakcją endotermiczną, identycznie jak reakcja pary wodnej z węglem. Dla zmniejszenia strat energetycznych ścianki wytwornicy są podwójne. Między dwie warstwy wpuszczane jest powietrze wpływające do wytwornicy.
Niestety takie rozwiązanie pomimo tego, że potrafi w znaczącym stopniu zredukować koszty eksploatacji, sprawia że silnik zasilany gazem drzewnym osiąga moc niższą niż zasilany benzyną. Z reguły jest to wartość w okolicach 30 procent. Jednak można to zniwelować zwiększając stopień sprężania w jednostce. Druga, poważniejsza sprawa to wielkość takiej konstrukcji. Wytwornica Imberta z racji reakcji jakie w niej zachodzą jest urządzeniem o dość dużych gabarytach. Dlatego była ona z reguły "doczepiana" na zewnątrz samochodu.
Ten system sprawdził się jedynie w pojazdach o długim dziennym czasie pracy, ponieważ jego uruchomienie trwa ok. 30 minut, bo tyle zajmuje rozpalenie generatora gazu.
Fot. Dariusz & Krystian Szynder