Auto w kształcie skrzydła? Ekrany na felgach? Ciągnik siodłowy wielkości smarta?
Takie cuda i cudeńka można oglądać na salonie motoryzacyjnym w Tokio. W tym roku zadziwiająco wiele konceptów jest bliska realizacji w niedalekiej przyszłości - Toyota twierdzi, że jej model napędzany wodorem trafi na ulicę juz w 2015 r. i będzie kosztował... między 50 a 100 tys. dol.
Przy takim rozstrzale cenowym naprawdę trudno o komentarz, choć pionier napędu hybrydowego nie przywykł do rzucania słów na wiatr.Na szczęście nie zabrakło też takich aut, które są skrajnym wybrykiem wyobraźni szalonych projektantów. Zajrzyjcie do galerii i zobaczcie czym w tym roku japońskie firmy próbowały zaskoczyć publiczność.