Jeszcze w styczniu spełnią się chłopięce marzenia i każda podróż na nieodzowne zabiegi stanie się niepowtarzalna. Mimo całego szeregu przeciwności, projekt wchodzi w końcową fazę i już niedługo będzie gotowy do przekazania stęsknionemu Michałowi.

A nie było łatwo. Stan samochodu, zaraz po przekazaniu go ekipie WPP był dramatyczny. Efektem nieudolnej naprawy powypadkowej był worek niespodzianek, które ukazały się mechanikom już po odkręceniu pierwszej śruby. Jak wiadomo, elementarną podstawą tuningu jest w 100 procentach zdrowa i sprawna baza dla modyfikacji, dlatego ten etap zajął tak wiele czasu. Wszak, by doprowadzić samochód do perfekcyjnego stanu technicznego, należało wymienić ogromną masę podzespołów. Kiedy w końcu udało uporać się z tym problemem, ekipa przystąpiła do właściwej części zabawy.

Całą brudną robotę dotyczącą przygotowania karoserii oraz lakierowanie wzięła na siebie firma Dromar z Dąbrowy Górniczej. Tam też wymontowano kompletnie całe wnętrze, aby następnie dostarczyć je "magikowi" czarującemu za pomocą skóry i igły. Grzesiek Binczycki i jego firma Binczi włożyli sporo trudu, pokrywając nudne wnętrze Peugeota najwyższej jakości bordową skórą, przeszytą w "bentleyowskie" romby.

Aby nadać autu charakteru, firma Wojtmar dostarczyła kompletne widebody, które zmieni samochód nie do poznania. Potężny zestaw, poszerzający wóz o ponad 5 cm na stronę to ukłon w stronę stylu import, który jest odzwierciedleniem marzeń Michała o tuningowanym samochodzie. Lakier, jakim obecnie pokrywane jest auto, to również nietuzinkowy produkt. Przekazany przez Fabrykę Barw specyfik wydaje się być czarny, w promieniach słońca pokazuje jednak swoje drugie oblicze - maksymalnie głębokie, efektowne bordo, idealnie współgrające z nowym kolorem wnętrza. Zmianom uległa także optyka. W tej materii z pomocą przyszła firma Mapet Tuning, dzięki której na instalację w samochodzie czekają już oba komplety lamp. Z tyłu zamontowane zostaną czarne LED-y, z przodu natomiast reflektory soczewkowe, naturalnie z czarnym wkładem.

Żaden poważny projekt tuningowy nie obejdzie się bez zmian w układzie jezdnym. Firma Venom24 zapewniła kompletne sportowe zawieszenie, dzięki któremu Peugeot zbliży się do asfaltu o 40mm, a poprawie ulegną jego właściwości jezdne. W poszerzonych nadkolach zakręcą się natomiast 17-calowe, polerowane obręcze, przekazane przez firmę Commercial Service w montażu pomogą 4 cm dystanse podarowane przez firmę ProFelgi z Częstochowy. Twórcy projektu wzięli pod uwagę także polską kapryśną pogodę i wraz z firmą Oponeo oraz portalem Felgi.pl, zadbali o zimowe opony dla ciepłokrwistego "Lwa".

Aby podróż w nowym, skórzanym wnętrzu nie znudziła się zbyt szybko, w samochodzie zainstalowano także potężny system Audio-Video. Za całą zabudowę Car Audio odpowiada firma Auto-Fan ze Szczecina, która ze swojej pracy wywiązała się perfekcyjnie. Zabudowa bagażnika jak i boczki drzwiowe zostały po brzegi wypchane sprzętem brytyjskiej marki Edge, doskonale uzupełniającym wrażenia wizualne dobiegające z dwóch monitorów zagłówkowych, które przekazała firma Macrom. Multimedialna jednostka centralna znalazła się w samochodzie dzięki uprzejmości firmy Car Audio System. Zwieńczeniem systemu multimedialnego jest konsola X-Box 360, na której Michał będzie mógł szlifować swoje rajdowe umiejętności.

Kiedy tylko samochód będzie ostatecznie gotowy, z pewnością zaprezentujemy fotosesję z jego udziałem. Przekazanie Peugeota odbędzie się pod wrocławskim marketem motoryzacyjnym Halfords, już w niedzielę 24 stycznia.