Padający śnieg paraliżował ruch w wielu polskich miastach, utrudniał też warunki jazdy w całym kraju. Drogi krajowe i wojewódzkie były przejezdne, ale leżał na nich śnieg albo błoto pośniegowe. Trudna sytuacja była m.in. w województwach dolnośląskim, warmińsko-mazurskim, mazowieckim.
"Najczęściej dochodziło do różnego rodzaju stłuczek. Mimo, że kierowcy w takich sytuacjach z reguły nie jeżdżą szybko, łatwo jest wpaść w poślizg" - powiedział PAP Krzysztof Hajdas z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji. W Warszawie - jak poinformowała Dorota Tietz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji - w ciągu ostatniej doby doszło do dwóch dużych wypadków oraz 130 stłuczek i kolizji. "Generalnie liczba kolizji jest większa o około 40 procent niż zazwyczaj" - dodała Dorota Tietz. Według niej, w czwartek rano na ulicach stolicy panuje większy tłok niż zazwyczaj, ponieważ samochody jeżdżą wolniej. Jednak policja nie odnotowała większych niż zwykle korków.
Dorota Tietz zaapelowała też do kierowców o odśnieżanie samochodów przed wyjazdem w trasę, przede wszystkim o usunięcie śniegu z szyb i świateł. Stołeczna policja zapowiada też, że podczas kontroli funkcjonariusze będą też między innymi sprawdzać stan opon.
Także w czwartek - według prognoz meteorologicznych - szczególnie na zachodzie kraju mogą wystąpić umiarkowane, okresami duże i przelotne opady śniegu. Również wiatr może się okresami wzmagać, powodując lokalne zamiecie i zawieje śnieżne. W piątek śnieg ma padać w północno-zachodniej części kraju.
Zablokowany jest ruch na autostradzie A4 w kierunku z Wrocławia do Legnicy. W przeciwną stronę ruch jest utrudniony. To wynik wypadków z udziałem TIR-ów. Drogi krajowe w województwie dolnośląskim pokryte są śniegiem i błotem pośniegowym, jest bardzo ślisko.
Na wysokości miejscowości Kostomłoty w kierunku Legnicy w poprzek jezdni leży naczepa TiR-a. Na pasie w kierunku Wrocławia zderzyły się dwie ciężarówki. Ruch nie jest jednak całkowicie zablokowany.
Oprócz autostrady utrudniony jest przejazd drogą krajową nr 3. W Radomierzu przed Bolkowem na długim podjeździe utknęły TIR-y. Jak informuje Krzysztof Sottek z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, w tamtym miejscu ruchem kierują policjanci, którzy przepuszczają auta osobowe.
Na szosach województwa dolnośląskiego pracuje 70 pługów i 72 piaskarki i solarki. W regionie wciąż pada śnieg.
Na Warmii i Mazurach miejscami ślisko i niebezpiecznie.
Według drogowców błota pośniegowego możemy spodziewać się między Nidzicą a Olsztynkiem na krajowej 7-ce z Warszawy do Gdańska. Na drodze numer 51 do polsko-rosyjskiego przejścia granicznego w Bezledach ślisko w pobliżu Olsztyna, a na 16. w okolicach Ełku. Ponadto na wschodzie regionu ślisko na trasie numer 63 Pisz - Giżycko - Węgorzewo i na 65. z Ełku przez Olecko do przejścia granicznego w Gołdapi.
Kilka tysięcy aut spędziło noc w korku na podlegnickim odcinku autostrady. W czasie gdy rodzice martwili się o dzieci, które bez jedzenia utknęły w jednym z autobusów, Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego było zamknięte.
Korek powstał w wyniku kłopotów na drodze. Od wczorajszego poranka trasę co chwila blokowały TIR-y, które ślizgały się na wzniesieniach. Jednak nikt nie postarał się polepszyć warunków na drodze, bo ostatni pracownik Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego wyszedł z biura przed siedemnastą i dotychczas się tam nie pojawił.
Tymczasem wieczorem korek na autostradzie rozrósł się do kilkunastu kilometrów. Ludzie którzy szukali pomocy i informacji o bliskich, zablokowali telefony oficera dyżurnego policji . Ostatecznie policja rozładowała korek drogowy. Policjanci musieli nawet wydawać dyspozycje służbom drogowym.
Na Lubelszczyźnie są ciężkie warunki drogowe.
W południowej części województwa pada marznący deszcz i na drogach może być bardzo ślisko.
Najcięższa sytuacja jest jednak w północnej części Lubelszczyzny. Intensywne opady śniegu i porywisty wiatr zawiewający śnieg na drogi utrudniają jazdę na krajowej 19. od Międzyrzeca do granicy województwa i całą drogą krajową nr 2 w Lubelskiem.
Wszystkie drogi regionu są przejezdne. W centrum Lubelszczyzny większość tras krajowych ma czarną i mokrą nawierzchnię, lokalnie zalega błoto pośniegowe.
W czwartek rano nawierzchnia większości podkarpackich dróg jest czarna mokra lub nawet sucha. Utrudnienia w postaci kolein, oblodzeń, warstwy zajeżdżonego śniegu mogą występować lokalnie, głównie w okolicach zbiorników wodnych i na terenach zalesionych - poinformowali drogowcy.
Jazdę może utrudniać także zamarzanie zajeżdżonego śniegu i mokrych nawierzchni dróg, spowodowane ujemnymi temperaturami powietrza.
Dyżurna z Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie, Małgorzata Cieślik poinformowała PAP, że - według prognoz meteorologicznych - w regionie miejscami może poprószyć śnieg.
27-letnia obywatelka Białorusi zginęła na miejscu, a dwie inne osoby, także z Białorusi, zostały ranne w czwartek nad ranem w wypadku na drodze z Białegostoku do przejścia granicznego w Kuźnicy. Zderzyły się tam dwa samochody na białoruskich numerach rejestracyjnych.
Powodem wypadku była najprawdopodobniej nieostrożność w trudnych warunkach na drodze. W województwie podlaskim od środy pada śnieg, nawet drogi krajowe są miejscami bardzo śliskie.
Jak poinformował Kamil Tomaszczuk z zespołu prasowego podlaskiej policji, do wypadku doszło na drodze krajowej nr 19 w miejscowości Wierzchowce, niedaleko Sokółki. Osobowy audi jechał od granicy z Białorusią w kierunku Białegostoku, volkswagen transportem w stronę przejścia w Kuźnicy.
Kierowca audi zjechał na przeciwny pas i doszło do czołowego zderzenia samochodów. Zginęła pasażerka audi, 36-letni kierowca w stanie bardzo ciężkim trafił do szpitala. Ze złamaną ręką została też hospitalizowana pasażerka busa. Przez godzinę droga w tym miejscu była nad ranem zablokowana.
Policja ocenia, biorąc pod uwagę trudne warunki drogowe, że na razie kierowcy w Podlaskiem jeżdżą ostrożnie. Co prawda dochodzi do kolizji, ale nie notują poważniejszych wypadków.
W czwartek - według prognoz meteorologicznych - szczególnie na zachodzie kraju mogą wystąpić umiarkowane, okresami duże i przelotne opady śniegu. Również wiatr może się okresami wzmagać, powodując lokalne zamiecie i zawieje śnieżne. W piątek śnieg ma padać w północno-zachodniej części kraju.