Logo
Zobacz najszybsze radiowozy świata

Zobacz najszybsze radiowozy świata

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Piraci drogowi na całym świecie mają coraz trudniejsze zadanie. Stróże prawa dysponują bowiem coraz mocniejszymi samochodami. Prezentujemy najdziwniejsze i najszybsze radiowozy policyjne z całego świata

Zobacz najszybsze radiowozy świata
Zobacz galerię (18)
Auto Świat
Zobacz najszybsze radiowozy świata

Kontrola drogowa! Słowa te u większości kierowców wywołują szybsze bicie serca. Czyżbym jechał za szybko? Proszę pokazać trójkąt ostrzegawczy i gaśnicę. Czy opony mają wystarczającą głębokość bieżnika? Obojętnie czy mamy coś na sumieniu czy nie – każda kontrola to przede wszystkim strata czasu. Piratom drogowym, którzy chcą uniknąć kontroli, pozostaje jedynie mocne wciśnięcie pedału gazu, najlepiej „do dechy”. Stróże prawa mają są na to jednak przygotowani – mają coraz szybsze radiowozy. Amerykański koncern Chrysler zaprezentował np. policyjną wersję Dodge’a Chargera. Kierowcy łamiący przepisy nie będą mieli łatwego zadania: amerykański radiowóz napędza silnik o pojemności 5,7 l i mocy 368 KM.

Angielscy policjanci mają w swoim garażu specjalnie przygotowane Mitsubishi Lancer Evo X. Japońska rajdówka z napędem na cztery koła o mocy 280 turbodoładowanych koni już od jakiegoś czasu patroluje ulice Wielkiej Brytanii. Piraci drogowi na ucieczkę mają dokładnie 5,2 s. Tyle bowiem Evo X potrzebuje na to, by się rozpędzić do 100 km/h. Największymi szczęściarzami są jednak stróże prawa z jednostki patrolującej autostradę w brytyjskim Birmingham. Lotus użyczył im na dwa tygodnie „świeżutki” model Evora – oczywiście w typowych dla angielskiej policji żółto-niebieskich barwach oraz z „kogutem” na dachu i za przednią szybą. 280 KM sprawia, że większość kierowców nie pomyśli nawet o ucieczce. Uśmiech na twarzy wywołuje policyjny dragster o mocy 6000 KM teamu Interceptor z Teksasu. Samochód ćwierć mili (402,34 m) pokonuje w czasie poniżej 6 s. Przestępcy nie mieliby z nim żadnych szans.

Ułańską fantazją popisał się szeryf z amerykańskiego stanu Teksas. „Król highwayu” sprawił sobie Hummera H2 i stuningował go u niemieckiego tunera GeigerCars. Najszybszy Hummer na świecie ma pod maska „V8-kę” o pojemności 7 l, która przy pomocy dodatkowego kompresora osiąga 700 KM. Na radiowozy nie może również narzekać policja w Niemczech. Jednostka w Stuttgarcie od dawna ma w swoim parku maszyn Porsche 911. Obecnie doszedł do tego jeszcze 300-konny Cayenne. Okazuje się jednak, że nie wszystkim policjantom patrolowało się dobrze ulice za kierownicą samochodów z Zuffenhausen. Austryjaccy stróże prawa zaledwie po sześciu miesiącach odesłali swoje Porsche Carrera do muzeum. Powód: za mało miejsca do pracy.

Tego problemu nie powinni mieć policjanci w Ameryce. Firma Carbon, zamiast przerabiać pojazdy seryjne, zaprezentowała E7 – potężny radiowóz, w którym uwzględniono wszystkie uwagi policjantów oraz amerykańskiego Urzędu Ochrony Państwa. Czarno-białe monstrum napędza sześciocylindrowy diesel o mocy 304 KM, który rozpędza ważący 1,8 tony pojazd do 250 km/h. Najnowocześniejsze urządzenia komunikacyjne, wentylowane siedzenia, urządzenia noktowizyjne, orurowanie, kuloodporne szyby i drzwi, które w dodatku otwierają się przeciwnie do kierunku jazdy oraz system kamer czynią z E7 prawdziwy postrach piratów drogowych. Jeśli kiedykolwiek wyjedzie na patrol – firma Carbon Motors nie zgromadziła na razie środków na seryjną produkcję.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki