Niezbyt często zdarza nam się zamieniać solidne terenówki czy choćby SUV-y na osobowe auta. Trzeba pamiętać, że napęd 4x4 służy w tym przypadku do czegoś zupełnie innego – nie poprawia trakcji w terenie, ale zapewnia bezproblemowe przeniesienie potężnej mocy silnika na dowolną nawierzchnię.
Zmieniamy więc priorytety i skalę ocen i wsiadamy do osobowego sedana. Audi A6 to nie byle jaki model. Obecna generacja pojawiła się kilka miesięcy temu, a ponieważ Audi chce by była awangardą swojej klasy, znaleźć możemy tu całe mnóstwo ciekawych rozwiązań. Ale zacznijmy od spraw bardziej przyziemnych. Tablica rozdzielcza (wzorowana na A7) to przykład idealnej ergonomii i jakości wykończenia. Warto podkreślić, że pomimo znaczącej ilości dodatków w sterowaniu łatwo się odnaleźć.
Pomocą służy polskie menu. Fakt że wiele ciekawostek stanowi wyposażenie dodatkowe nie jest w tym przypadku aż tak istotny. Jeśli ktoś skusi się na to cudo techniki, to dorzuci jeszcze kilka tysięcy zł za wyświetlacz na szybie (kolorowy i bardzo wyraźny, choć w dyktowane przez nawigację informacje o dopuszczalnej na danym odcinku prędkości lepiej nie wierzyć).
Może nabywca zainwestuje nawet równowartość niezłej wersji Fiata Panda w system audio? Jeśli może sobie pozwolić to naprawdę warto, bo dźwięk przywodzi na myśl salę koncertową. A może szanowny klient będzie wolał dorzucić masaż do wygodnych foteli?
Mimo nowoczesnych technologii (wykorzystanie aluminium i stali wysokiej jakości) masa własna auta wynosi niemal 2 tony! Drobna krytyka należy się dla bagażnika. Może i jest to specyfika sedanów, ale przez wąski otwór trudno cokolwiek zapakować. Dobrze, że po złożeniu kanapy mamy równą podłogę.
Bardzo wysoko ocenimy też podzespoły mechniczne. Perfekcyjna reakcja silnika (z wtryskiem benzyny, doładowywanego mechanicznie) na wciśnięcie pedału gazu idzie w parze z umiarkowanym apetytem na paliwo. Wspaniale radził sobie też system napędu 4x4– oparty jest o centralny dyferencjał, ale za blokowanie go odpowiada zmyślny system z kołem koronowym. Ciężko go opisać, lepiej poszukać w sieci filmu instruktażowego.
Podczas testu A6 wypadła nam służbowa podróż do Łodzi. Mogliśmy poznać wady i zalety auta na trasie. Podróż przebiegała sprawnie, ale już po kilkudziesięciu kilometrach zatęskniliśmy do… podwyższonego zawieszenia i solidnego podwozia. Niskoprofilowe opony z 20-calowymi felgami to nie jest z pewnością zestaw na nasze drogi.
Jazda przypomina taniec pomiędzy dziurami i studzienkami, a już próba wyprzedzenia czegokolwiek na wąskiej drodze między Łowiczem a Brzezinami to prawdziwe igranie z losem – nierówne pobocze i wąski asfalt w połączeniu z ciężarówkami sprawiają, że najlepiej dysponować pikapem i jechać poboczem. Ale gdybyśmy mieli autostrady…