Tak, jak można było się tego spodziewać, rasowe coupe jest wiernym odwzorowaniem koncepcyjnej wersji auta, które zastało zaprojektowane pod okiem Adriana van Hooydonka, nowego szefa designerów BMW, który na tym stanowisku zastąpił Chrisa Bangle’a.

Stylistyka nowej "szóstki" jest bardziej łagodna i mniej kontrowersyjna niż w przypadku poprzedniej generacji auta, choć wyraźne przetłoczenia maski i linii bocznej nie pozostawiają wątpliwości, z jakim charakterem pojazdu mamy do czynienia.

Mierzący 4894 mm długości, 1894 m szerokości i 1369 mm wysokości samochód jest o 75 mm dłuższy, 39 mm szerszy i 5 mm niższy niż jego poprzednik. Większy o 75 mm rozstaw osi (2855 mm) auta docenią szczególnie pasażerowie siedzący z tyłu, ale nadal nie można tu mówić o nadmiarze miejsca.

W porównaniu do auta w wersji kabrio, 4-osobowe coupe wyposażono w większy centralny wyświetlacz i bardziej zorientowaną na kierowcę konsolę środkową. Dwukolorowa, skórzana tapicerka zbobiona jasnymi przeszyciami i brak niepotrzebnych ozdób sprawiają, że wnętrze BMW prezentuje się bardzo elegancko.

W chwili pojawienia się w europejskich salonach, w gamie silnikowej nowej "szóstki" znajdą się dwa motory skonfigurowane z automatycznymi, 8-stopniowymi skrzyniami biegów. Pierwszym z nich będzie turbodoładowana, 6-cylindrowa rzędowa jednostka o poj. 3,0 litrów (320 KM; 450 Nm). Dla klientów, którzy będą chcieli na co dzień cieszyć się wrażeniami z jazdy autem wyposażonym w motor V8, producent przygotował podwójnie doładowany silnik o poj. 4,4 litra (407 KM; 600 Nm).

Oficjalne premiera BMW Serii 6 w Coupe będzie miała miejsce na kwietniowych targach motoryzacyjnych w Szanghaju. Pierwsze egzemplarze nowej "szóstki" pojawią się w europejskich salonach jesienią br.