Co możemy zyskać po zdecydowaniu się na zakup radioodbiornika CB do naszego samochodu? Na pewno komfortu, bowiem nie zaskoczy nas już żaden policjant wyskakujący zza krzaka, kilka kilometrów wcześniej dowiemy się czy ulica, którą właśnie zamierzamy się dostać na ważne spotkanie zaczyna się korkować. CB nieocenione jest też nocą, gdyż możemy się zawczasu dowiedzieć, że za kilka kilometrów na nieoświetlonej drodze środkiem ulicy idzie jakiś pijany człowiek. Także zamiast motać się z mapą na kolanach po nieznanym mieście, zawsze można podpytać lokalnych kierowców, jak dojechać szybko w miejsce docelowe.

Skąd się wziął pomysl?

Na początek należałoby wytłumaczyć skąd wzięła się cała idea stworzenia takiego urządzenia i co tak na dobrą sprawę oznacza ten tajemniczy skrót "CB". Tak więc pochodzi on od angielskiego "Citizen Band", co w wolnym tłumaczeniu oznacza pasmo obywatelskie. Jego historia sięga lat czterdziestych ubiegłego wieku, gdyż wtedy po raz pierwszy technicy zaczęli kombinować z nadawaniem na paśmie 27 MhZ. Tak więc jak widać, nie jest to nowy wynalazek.

Jak już zdążyliśmy przywyknąć w kwestii nowinek technicznych, do Europy CB Radio trafiło z dużym opóźnieniem, bo dopiero w latach sześćdziesiątych. W Polsce pierwszy szał na krótkofalówki rozpoczął się na początku lat dziewięćdziesiątych, ale wtedy było to dość kosztowne urządzenie. Wszystko zmieniło się na przełomie ostatnich lat, a najbardziej po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Modę na CB Radio wylansowali kierowcy ciężarówek, którzy przemierzając w samotności miliony kilometrów, szybko zaadaptowali tą technologię i są najliczniejszą grupą jej użytkowników.

TV Moto Vision - zobacz najnowszy odcinek!

CB od strony prawnej

Przed 2004 rokiem żeby móc używać radioodbiornika CB w samochodzie, trzeba było uzyskać specjalne pozwolenie w odpowiednim urzędzie regulującym sprawy komunikacji radiowej. "Od 30 lipca 2004 roku urządzenia CB można używać bez pozwoleń" - mówi podinp. Leszek Gontarczyk z Biura Prewencji i Ruchu Drogowego KGP w Warszawie. Zgodnie z rozporządzeniem w sprawie urządzeń radiowych nadawczych lub nadawczo-obiorczych, używanie urządzeń Radia Obywatelskiego CB w zakresie 26,96-27,41 Mhz, pracujących z modulacją częstotliwości lub amplitudy (FM/AM/SSB) o mocy wyjściowej 4W (FM/AM) oraz 12W (SSB) nie wymaga rejestracji oraz dodatkowej zgody żadnego z urzędów. Trzeba jednak zaznaczyć, że urządzenie powinno posiadać specjalną deklarację zgodności z wymaganiami, czyli tzw. certyfikat. Producent lub przedstawiciel lub autoryzowany sprzedawca powinien dołączać do kupowanego urządzenia wyżej wymieniony papierek.

Wśród użytkowników i społeczności krótkofalarskiej pojawiają się co rusz informacje o konfiskatach sprzętu podczas kontroli policyjnej, np. z powodu braku certyfikatu odbiornika podczas jazdy. "Należy wskazać na fakt, iż żadne przepisy nie nakazują kierującemu posiadać przy sobie i okazywać w przypadku kontroli drogowej ważnego świadectwa homologacji urządzenia CB. Urząd Komunikacji Elektronicznej nie posiada i nie publikuje na swoich stronach informacji o dokumentach potwierdzających spełnienie wymagań zasadniczych dla urządzeń CB, jak również nie publikuje wykazu tych urządzeń, tak więc w chwili obecnej policjanci nie posiadają możliwości zweryfikowania w miejscu kontroli drogowej legalności urządzenia CB." - mówi podinsp. Leszek Gontarczyk. Jednak w przypadku pojawienia się uzasadnionych wątpliwości istnieje możliwość zabezpieczenia urządzenia do wyjaśnienia sprawy. W praktyce jest to jednak sytuacja marginalna.

Nie należy obawiać się mandatów w przypadku, gdy zostaniemy zauważeni przez funkcjonariusza Policji w momencie, kiedy rozmawiamy przez CB w czasie jazdy. "Art. 45 ustawy prawo o ruchu drogowym, w ust. 2 pkt 1 stanowi, że zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Urządzenie CB jest radiotelefonem, wobec tego nie można ukarać kierującego, korzystającego podczas jazdy z urządzenia CB, grzywną w postaci mandatu karnego." - konkluduje przedstawiciel KGP.

Jak odnaleźć się w eterze...

Radioodbiornik CB nie nadaje, ani nie odbiera fal ogólnopolskich. Każdy użytkownik jest w stanie słyszeć i wysyłać wszystkie fale, tak daleko, na ile pozwala mu jego konfiguracja sprzętowa. Najczęściej jest to odległość rzędu 10-20 kilometrów.

Po włączeniu radioodbiornika należy ustawić w urządzeniu odbieranie kanału nr 19, który nazywany jest "drogowym" lub ogólnym. Dla nowych użytkowników pierwsze zetknięcie ze sławnym slangiem radiowym może być nieco przytłaczające, ale po pewnym czasie przychodzi już gładko. Kluczem do sukcesu radioodbiorników CB jest solidarność kierowców, bez której to wszystko nie miałoby sensu. Tutaj każdy mówi do siebie per "Ty" lub per "kolego".  Zanim zapoczątkujemy własne zapytania warto jest posłuchać przez jakiś czas jak rozmawiają inni. Przy okazji z pewnością wzbogacimy swój warsztat językowy o pozycję takie jak: "mobil"(samochód wyposażony w CB), "miśki z suszarkami" (policja mierząca prędkość radarem), "krokodyle"(inspekcja transportu drogowego), dziennikarz(fotoradar), a także wiele innych. Na kanale dziewiętnastym obowiązuje kultura. Unikamy przekleństw i pytamy o konkrety, gdyż jest to kanał wywoławczy. Rozmowy np. o zeszłorocznym śniegu możemy prowadzić umawiając się z kimś na innym kanale.

TV Moto Vision - zobacz najnowszy odcinek!

Pytając o drogę warto pamiętać o innych uczestnikach ruchu korzystających z "radia" i podać informację jak wyglądała trasa pokonywana przez nas. Warto też informować w przypadku, nawet kiedy nikt w danym momencie o nic nie pyta, informacja i tak trafi do odbiorców. Bycie samolubem jest nieopłacalne.

Jak dołączyć do społeczności CB?

W przeciwieństwie do sytuacji jaka miała miejsce parę lat wstecz, teraz na naszym rynku dostępna jest  szeroka gama radioodbiorników CB, zarówno na nowych jak i używanych. Cena nowego zestawu o dobrych parametrach dla początkującego (radio + antenka) to koszt w granicach 350-500 złotych. Wszystko jest zależne od funkcji jakie oferuje urządzenie, a także od rodzaju anteny, którą zdecydujemy się zamontować na naszym samochodzie.

W temacie tej drugiej najczęstszym spotykanym rozwiązaniem jest tzw. "magnesówka", którą można montować bezinwazyjnie na karoserii samochodu. Zasięg, jaki udaje się uzyskać na takim urządzeniu jest nieco krótszy niż w przypadku anten montowanych na stałe, ale wystarczy nam w zupełności, aby dowiedzieć się co dzieje się na drodze w promieniu kilku następnych kilometrów. Poza tym dłuższa antena daje lepszy zasięg. Trzeba pamiętać, że każda nowa antena podłączana do radia powinna być odpowiednio dostrajana. Taką usługę otrzymamy z pewnością w sklepie, gdzie kupimy cały zestaw.

TV Moto Vision - zobacz najnowszy odcinek!