Chiny

Jest to kraj znany z surowych zasad i podobnie traktuje jazdę po alkoholu. Jeśli policjant złapie kierowcę jadącego w stanie nietrzeźwym, w najlepszym wypadku czeka go 15 dni więzienia oraz grzywna w wysokości 307 dolarów. Jeśli pijany kierowca był sprawcą śmiertelnego wypadku lub uciekł z miejsca zdarzenia, tutaj obowiązuje zasada "oko za oko ząb za ząb": prawo chińskie w takim przypadku dopuszcza nawet karę śmierci.

Wielka Brytania

Tutaj nieodpowiedzialnego kierowcę za prowadzenie po kielichu czeka kara pozbawienia wolności do 6 miesięcy, a także grzywna w wysokości do 5 tys. funtów i pozbawienie możliwości prowadzenia samochodu na okres jednego roku lub nawet trzech lat, jeśli doszło do tego dwa razy w ciągu 10 lat. Maksymalna kara, to 14 lat więzienia oraz problemy z wyjazdem do niektórych krajów.

Japonia

Japonia podobnie jak Chiny pokazuje azjatycki rygor i karze nie tylko pijanych kierowców, ale również pasażerów, którzy z nim podróżują. "Cena" za takie wykroczenie to ok. 3 tys. dolarów dla pasażerów, a dla kierowców ok. 8700 dolarów, a także pozbawienie wolności do pięciu lat.

Rekordzistą jest mężczyzna, który jadąc po pijanemu zderzył się z innym pojazdem, ze skutkiem śmiertelnym dla niewinnego kierowcy. Zapłacił 2,5 mln dolarów grzywny.

Niemcy

Tutaj jazda po pijanemu jest karana kwotą do 3 tys. euro, a lubiącego wypić kierowcę czeka zabranie prawa jazdy lub pozbawienie wolności do 5 lat.

Włochy

We Włoszech upojenie ma trzy stopnie. Gdy stężenie alkoholu we krwi wynosi od 0,5 do 0,8 promila kierowcę czeka kara 500-2000 euro, natomiast w granicach od 0,8 do 1,5 promila: 800-3200. Przekraczając granicę 1,5 promila alkoholu trzeba się liczyć z uszczupleniem zasobów finansowych o kwotę od 1500 do nawet 6000 euro oraz zabraniem prawa jazdy na okres dwóch lat.

Francja

Francja również należy do krajów, które stawiają na wysokie kary pieniężne. Tutaj za jazdę po alkoholu można zapłacić 4500 euro grzywny oraz stracić prawo jazdy.