Ceramika pionierem ochrony lakieru

Dotychczas prekursorem ochrony w salonach auto-detailingowych były powłoki ceramiczne. Dzięki ich zastosowaniu lakier nie tylko wyglądał dużo lepiej, ale także otrzymywał dodatkową warstwę zabezpieczającą przed uszkodzeniami. Rozwiązanie to jest łatwe w aplikacji i dość atrakcyjne cenowo dla użytkownika, szczególnie w kontekście zabezpieczania samochodu wyjeżdżającego prosto z salonu. Nic dziwnego, że przez szereg ostatnich lat coraz więcej pojazdów posiada ten typ ochrony. Obecnie wielu ekspertów ze świata motoryzacji i auto-detailingu podkreśla, że najbliższy czas będzie należał do zabezpieczeń z użyciem folii PPF.

Folia PPF – czym dokładnie jest i jak chroni?

Z biegiem lat na temat tego typu zabezpieczenia powstało wiele mitów. Część osób kojarzy folię z procesem zmiany koloru nadwozia lub oklejeniem auta reklamami. Dodatkowo wymagania związane ze sposobem aplikacji sprawiły, że niewiele salonów auto-detailingowych robiło to dobrze. Pod względem ceny, zastosowanie ceramiki także w teorii wypada korzystniej. Skupmy się jednak na faktach. Bezapelacyjnie aplikacjia folii PPF to obecnie najbardziej zaawansowane i kompleksowe rozwiązanie ochronne dla lakieru samochodu, które jest dostępne na rynku. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Zawarte w jej strukturze elastomery pozwalają na zasklepianie się powstałych rys do tego stopnia, że po kilku godzinach nie sposób ich zauważyć. Co więcej, nałożenie folii gwarantuje dodatkowe podkreślenie głębi koloru (np. czerni) oraz trwale chroni przed promieniowaniem UV zachowując barwę lakieru na długie lata bez ryzyka zmatowienia czy blaknięcia. Tego rodzaju ochrona ma także wysokie właściwości hydrofobowe, a dzięki odporności na uszkodzenia mechaniczne chroni przed uderzeniami żwiru, owadami czy ptasimi odchodami. Ma to szczególne znaczenie np. przy zabezpieczeniu przednich reflektorów szczególnie narażonych na uszkodzenia w tym wypiaskowanie.

Aplikacja folii czyli weryfikacja umiejętności

„Car wrapping”, to wykorzystywanie folii do zmiany koloru czy zabezpieczenia lakieru bezbarwną powłoką. Efekt całego procesu zależy od materiału, ale w znacznej części od umiejętności aplikatora. Niestety bardzo często niewłaściwe wykonanie zrażało posiadaczy pojazdów do tego rozwiązania tworząc wiele mitów. Powiedzmy sobie szczerze – aplikacja to sztuka, która wymaga pokaźnej wiedzy i fachu w rękach profesjonalisty. Przyjęło się, że istnieją dwie metody nakładania. Pierwszą z nich jest wykorzystanie tzw. Formatek czyli gotowego projektu poszczególnych elementów do danego modelu samochodu. Wówczas mamy do czynienia z wyciętymi na ploterze kształtami, które należy nałożyć na pojazd. Szacuje się, że w bazie z formatkami znajdują się projekty do około 20 000 modeli różnych aut. W przypadku, gdy w katalogu nie ma gotowego schematu do naszego samochodu, aplikacja odbywa się poprzez nakładanie całych brytów folii i cięcie jej już po nałożeniu na lakier. Niewłaściwe wykończenie wnęk czy zagięć rogów na wymagających kształtem elementach czy uszkodzenie nożem bazowej powłoki przy cięciu to tylko niektóre z grzechów głównych amatorskich salonów detailingu. Profesjonalne wykonanie cechuje się tym, że bez względu czy jest to zmiana koloru czy warstwa ochronna, nałożona folia jest po prostu niewidoczna gołym okiem.

Ulty NANO - rewolucja z perspektywy aplikatora

W tym roku na rynku pojawił się materiał jakiego jeszcze w Polsce nie było. Mowa tutaj o folii PPF Ulty NANO, która występuje w trzech wariantach grubości: 175, 254 i 304 mikrony. Co istotne, dzięki dużej zawartości elastomerów już najcieńsza z wymienionych warstw zapewnia doskonałe właściwości regeneracyjne. Co istotne, proces samo-zasklepiania się folii zachodzi w temperaturze pokojowej, zatem zbędne są podgrzewacze i opalarki, tak jak to ma miejsce przy dotychczasowych materiałach. Z kolei prawdziwą rewolucją jest najgrubsza opcja 304 mikrony, która cechuje się niezwykłą jak na tę grubość elastycznością i adhezją. Bez najmniejszego problemu można nią wykończyć rogi elementów bez wykonywania nacięć w celu rozprężenia. Ciekawą cechą jest to, że na początku siła przywierania do lakieru jest niska, zatem łatwo dany element folii ustawić na karoserii lub zrepozycjonować, natomiast po kilku godzinach jest ona bardzo silna, co pozwala na perfekcyjne wykończenie zaokrągleń czy krawędzi. Dzięki temu, wiele wymagających części pojazdu można okleić przy wykorzystaniu jednego kawałka bez potrzeby nakładania tzw. „wstawek”.

Zdaniem eksperta – Paweł Majcher – właściciel marki Ulty NANO

- Obecnie przy wysokiej inflacji kluczowe dla posiadaczy samochodów jest to, by jak najdłużej zachować wartość pojazdu. Z tego powodu coraz częściej decydują się oni na inwestycję w zabezpieczenie lakieru m. in. z wykorzystaniem folii PPF. Wprowadzając markę Ulty NANO na polski rynek, chcemy dostarczyć aplikatorom bardzo wysokiej jakości materiał z ogromnym potencjałem. Z kolei użytkownikowi samochodu dać to, czego potrzebuje: kompleksową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi, zabezpieczenie i zachowanie głębi koloru oraz perfekcyjną aplikację. By to osiągnąć, niezbędne są profesjonalne szkolenia, które przeprowadzamy u partnerów, korzystających z naszych folii PPF. Chcemy uniknąć błędów popełnianych przez amatorów, mających negatywny wpływ na opinię o tym rodzaju zabezpieczeń. Wierzymy, że doskonały produkt oraz wysokie umiejętności zagwarantują niesamowity efekt końcowy wyglądu każdego samochodu, a przecież o to nam detailerom i klientom chodzi.

Więcej na: www.ulty-nano.com

insta: @ultynanoeurope

Łukasz Bąk, Klaudia Kaczmarczyk – StadlerMedia.pl